Ks. Lombardi: warto angażować rozum w sprawę człowieczeństwa
„Bez miłości także nauka traci swą szlachetność. Tylko miłość gwarantuje człowieczeństwo
w badaniach”. „Bogaty w środki, ale nie w równym stopniu w cele, człowiek naszych
czasów, niemal oślepiony skutecznością techniczną, zapomina o podstawowym horyzoncie
pytania o sens”. Te słowa Benedykta XVI, wypowiedziane podczas niedawnej wizyty na
wydziale medycznym Uniwersytetu Serca Jezusowego, przytacza watykański rzecznik. W
cotygodniowym felietonie radiowym ks. Federico Lombardi wskazuje, że po raz kolejny
Papież dał tam wyraz chrześcijańskiemu zaufaniu wobec racjonalności.
„Połączenie
rozumu z wiarą jest gwarancją owocności obojga – stwierdził włoski jezuita. – Natomiast
ich separacja wiedzie ku «etycznemu zubożeniu», które uniemożliwia ocenę, czy to,
co technicznie możliwe, jest zarazem moralnie dobre i czy prowadzi do dobra ludzkości.
Ale Papież powiedział coś więcej, bowiem nauki i badania medyczne są tak bezpośrednio
związane z troską o osobę ludzką, że ujawnia się w nich jasno, jak niezbędne jest
kierowanie się miłością, jak witalny jest związek zaangażowania naukowego z poświęceniem
na rzecz dobra człowieka. Chodzi o człowieka, który cierpi i staje wobec ostatecznych
pytań o sens życia. A zatem «oddanie inteligencji i serca staje się tu znakiem miłosierdzia
Boga i Jego zwycięstwa nad śmiercią». Czy można znaleźć lepszą inspirację dla zaangażowania
rozumu w służbę człowiekowi? I czy jest coś innego, w co warto go angażować?”