Lwów: przygotowania do procesu beatyfikacyjnego bp. Rafała Kiernickiego
Kościół w krajach byłego Związku Sowieckiego nie zapomina świadków wiary XX wieku.
Łacińska archidiecezja we Lwowie podejmuje sprawę beatyfikacyjną swego biskupa pomocniczego
Rafała Kiernickiego OFMConv, zmarłego tam przed ponad 16 laty, 23 listopada 1995 r.
Za tydzień, 3 maja, minie setna rocznica jego urodzin. Następnego dnia w tamtejszej
katedrze rzymskokatolickiej abp Mieczysław Mokrzycki uroczyście otworzy diecezjalny
etap procesu kanonizacyjnego franciszkanina konwentualnego, który przez 47 lat był
proboszczem tej świątyni. Łaciński metropolita lwowski powiadomił o tym wiernych listem
pasterskim po polsku i po ukraińsku.
„W okresie powojennym, kiedy reżim komunistyczny
podjął walkę z religią, powracając z łagrów syberyjskich o. Rafał Kiernicki pozostał
we Lwowie, podejmując pracę duszpasterska w katedrze” – pisze abp Mokrzycki. Przypomina
ciężkie losy Kościoła w tamtych latach. W rzymskokatolickiej archidiecezji lwowskiej
zostawiono tylko 12 świątyń, a grekokatolików zepchnięto do katakumb. „W tak dramatycznej
sytuacji o. Rafał otoczył serdeczną opieką również wyznawców obrządku wschodniego,
narażając się na ogromne niebezpieczeństwa – zauważa łaciński metropolita. – Chętnie
służył im w katedrze, pomagał kapłanom, którzy ukradkiem spowiadali tam swoich wiernych,
urządzał dla nich święta według ich obrządku, udzielał chrztu, spowiadał, błogosławił
małżeństwa”.
Abp Mokrzycki przytacza też wspomnienia o nim jednego z greckokatolickich
księży, o. Damiana Bohuna, ihumena klasztoru bazylianów we Lwowie, który pisał zaraz
po jego śmierci: „Umarł ekscelencja Rafał, Bogiem dany nam poratunek. To ręka dana
tonącemu. Gdzie bez niego znaleźlibyśmy spowiednika dla chorych, księdza dla ochrzczenia
dziecka, dla błogosławienia małżeństwa, itd. On może dla nas droższy był niż dla Polaków...
On już na pewno w niebie i jak za życia biegliśmy do niego, biegnijmy i teraz w naszych
sprawach do niego w niebie, a on pomoże”. Metropolita zwraca następnie uwagę, że „mimo
upływu lat o. bp Rafał pozostaje w serdecznej pamięci mieszkańców Lwowa i nie tylko.
Przy Jego grobie nieustannie zatrzymują się wierni na modlitwę, w której proszą nie
tylko o dar zbawienia dla niego, ale mając poczucie świętości życia tego wielkiego
kapłana, proszą o wstawiennictwo przed Bogiem”. Na rozpoczęcie procesu kanonizacyjnego
wybrano przypadający w dzień po setnej rocznicy urodzin pierwszy piątek maja. Przez
47 lat w każdy pierwszy piątek miesiąca o. Rafał całe godziny spędzał w katedralnym
konfesjonale i tysiącom wiernych rozdawał Komunię.
Natomiast na Białorusi
diecezja pińska czci swego zmarłego przed 80 laty, 26 marca 1932 r. biskupa, sługę
Bożego Zygmunta Łozińskiego. W niedzielę 22 kwietnia poświęcono tej postaci sympozjum
w seminarium duchownym w Pińsku. Przy seminarium zasadzono ogród pamięci bp. Łozińskiego
i jego następcy w pasterskiej posłudze na tych terenach, zmarłego w ub. r. kard. Kazimierza
Świątka, który był metropolitą mińsko-mohylewskim i administratorem apostolskim diecezji
pińskiej. Obaj hierarchowie przeszli przez sowieckie więzienia i łagry. Ks. Łoziński,
mianowany w 1917 r. biskupem w Mińsku, był więziony przez bolszewików na moskiewskich
Butyrkach. Zwolniony za staraniem polskich władz, został później pierwszym biskupem
pińskim. Trwa jego proces beatyfikacyjny.