2012-04-05 17:07:41

Hiszpania: więźniowie w procesji Wielkiego Czwartku


Mimo niesprzyjającej pogody na ulicach Hiszpanii pojawiły się dzisiaj wielkie procesje pokutne. W kilku z nich za specjalnym pozwoleniem biorą udział także grupy więźniów. To właśnie w tym czasie zgodnie z tradycją Wielkiego Tygodnia część z osadzonych zostanie ułaskawiona.

Z okazji Paschy żydowskiej Piłat zapytał tłum o to, którego więźnia ma ułaskawić: Barabasza czy Jezusa. Tłum wybrał pierwszego. Chrześcijańska tradycja mówi, że Wielki Tydzień jest „tygodniem przebaczenia”, które otrzymuje się po odbyciu pokuty. Arcybractwa pokutników zwracają się z prośbą do odpowiednich władz o ułaskawienie więźnia, który następnie bierze udział w procesji. Wielki Czwartek to bowiem Dzień Miłości Braterskiej.

Jeśli chodzi o historyczne uzasadnienie zwyczaju ułaskawienia więźniów w Hiszpanii podczas Wielkiego Tygodnia, to istnieją dwie wersje. Pierwsza sięga czasów Rekonkwisty. W 1447 r. król Juan II z Kastylii ustanowił Prawo Przebaczenia z okazji Wielkiego Piątku. Na jego mocy każdego roku w ten dzień wypuszczano jednego więźnia. Druga wersja sięga XVIII w. W 1759 r. w Maladze wybuchła zaraza, która dziesiątkowała miejscową ludność. Władze postanowiły zawiesić publiczne celebracje. Wówczas grupa więźniów zaoferowała się, że będę nieśli na własnych ramionach obraz Jezusa El Rico w procesji. Kiedy nie uzyskali pozwolenia, wywołali bunt. Wzięli obraz i przeszli ulicami miasta, a następnie wrócili do więzienia. Zaraza ustała. Na wieść o tym, król Karol II nie tylko przebaczył więźniom bunt, ale wydał polecenie, aby w każdy Wielki Tydzień został ułaskawiony jeden więzień.

W tym roku Ministerstwo Sprawiedliwości ułaskawiło 19 więźniów. „Tak kończy się praca, którą zaczęliśmy we wrześniu” – mówi José María Varas, przewodniczący Arcybractwa Jezusa Uwięzionego z Oviedo. Bractwo kontaktuje się z dyrekcją więzienia, która wskazuje możliwego kandydata. Po uzyskaniu zgody więźnia bractwo składa odpowiedni wniosek w ministerstwie. „Proces jest długi, ale uwolnienie więźnia, który zakończył proces readaptacji społecznej, jest wielką radością” – podkreśla José María Varas. Wielu z nich zostaje potem członkami bractw i bierze udział w procesjach.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt








All the contents on this site are copyrighted ©.