Najpilniejsza pomoc humanitarna zarówno dla chrześcijan jak i muzułmanów w Syrii
zostanie sfinansowana z pieniędzy ofiarowanych przez Benedykta XVI. Papież przekazał
100 tys. dolarów na pomoc poszkodowanym w bratobójczych walkach Syryjczykom. Jak poinformował
melchicki patriarcha Grzegorz III Laham, w pierwszym rzędzie z tych środków zostanie
zakupiona żywność dla rodzin, a także mleko dla dzieci. Uchodźcy otrzymają również
wsparcie finansowe, by mogli zapłacić czynsz za wynajmowane mieszkania, a chorzy kupić
potrzebne leki.
Kościół, poprzez struktury Caritas Syria, od samego początku
wspiera ofiary konfliktu. „Obecnie, dzięki darowi Papieża, pomoc ta będzie jeszcze
bardziej skuteczna” – podkreśla Grzegorz III Laham. Wskazuje zarazem na konieczność
podjęcia jeszcze intensywniejszych działań ze strony wspólnoty międzynarodowej i Kościoła
w celu zapobieżenia dalszemu przelewowi krwi. Patriarcha wezwał też syryjskich chrześcijan
do skromnego przeżywania zbliżającej się Wielkanocy i przekazania w geście solidarności
zaoszczędzonych pieniędzy na wsparcie cierpiącej ludności Syrii.
Tymczasem
z Syrii dochodzą informacje o kolejnych krwawych starciach. Bez echa pozostaje wciąż
apel oenzetowskiego wysłannika Kofiego Anana, który przypomniał syryjskim władzom
o konieczności poszanowania międzynarodowego porozumienia zakładającego natychmiastowe
zawieszenie broni. Mówi pracujący w Syrii o. Paolo Dall’Oglio SJ.
„Sądzę,
że to kruche porozumienie międzynarodowe jest w tej chwili jedynym kołem ratunkowym
rzuconym tej społeczności, która w Niedzielę Palmową naprawdę wkracza w kolejny tydzień
cierpień – powiedział Radiu Watykańskiemu włoski misjonarz. – Znajdujemy się w sytuacji,
z której jak się wydaje nie ma żadnego wyjścia. Mimo to Kofi Annan zapewnił, że znajdzie
się rozwiązanie. W tych dniach wielu chrześcijan wraz ze swymi muzułmańskimi sąsiadami
zaangażowanych jest w niesienie pomocy syryjskim rodzinom, tak by ulżyć ich cierpieniom.
W tym kontekście świadomość, że także Papież przekazał swą pomoc, jest dla nas prawdziwym
ukojeniem”.