Pożegnanie Benedykta XVI z Kubą: otwórz się na Ewangelię i bądź domem wszystkich Kubańczyków
Dziękując Kubańczykom za gościnność, Papież w przemówieniu pożegnalnym podkreślił,
że przybył do nich jako świadek Chrystusa otwierającego perspektywy nadziei. Wskazał,
że droga, jaką proponuje On ludziom, w niczym nie ogranicza prawdziwego rozwoju, ale
jest jego głównym czynnikiem. Życzył, by Chrystusowe światło pomogło wszystkim na
Kubie w umocnieniu zgody i rozwijaniu swych najszlachetniejszych wartości. To na nich
„można budować społeczeństwo o szerokich horyzontach, odnowione i pojednane”.
„Niech
nikt nie będzie pozbawiony możliwości włączenia się w to pasjonujące zadanie z powodu
ograniczenia podstawowych swobód ani nie czuje się od niego zwolnionym przez zaniedbanie
czy brak środków materialnych. Sytuacja ta pogarsza się, gdy restrykcyjne sankcje
gospodarcze nałożone spoza kraju ciążą negatywnie na jego ludności – powiedział Papież.
– Kończę tu moją pielgrzymkę, ale nadal żarliwie będę się modlił, byście kontynuowali
swą drogę, a Kuba była domem dla wszystkich Kubańczyków, gdzie współistnieją sprawiedliwość
i wolność w atmosferze pogodnego braterstwa. Poszanowanie i rozwijanie wolności, która
tętni w sercu każdego człowieka, są konieczne, by prawidłowo odpowiedzieć na fundamentalne
wymogi jego godności i budować w ten sposób społeczeństwo, w którym każdy czułby się
niezastąpionym twórcą przyszłości własnej oraz swej rodziny i ojczyzny”.
Papież
wskazał na potrzebę zrozumienia i współpracy w życiu społecznym, w skali krajowej
i międzynarodowej. Należy eliminować postawy sztywne i jednostronne punkty widzenia.
Ewentualne spory i trudności winno się rozwiązywać w cierpliwym i szczerym dialogu.
„Kubo, ożyw w sobie wiarę ojców. Zaczerpnij z niej siłę do budowania lepszej przyszłości.
Zaufaj obietnicom Pana. Otwórz serce na Jego Ewangelię, by autentycznie odnowić życie
osobiste i społeczne” – wołał w Hawanie Benedykt XVI.