Niech Kuba otworzy się na Ewangelię i stanie domem wszystkich Kubańczyków – tym życzeniem
Benedykt XVI zakończył swą podróż na tę karaibską wyspę. Papież jest już Watykanie
gdzie odpoczywa po swej 23. pielgrzymce, którą włoska prasa okrzyknęła „najtrudniejszą
podróżą pontyfikatu”. Pierwszym jej etapem był Meksyk, a kolejnym Kuba.
W drodze
na lotnisko w Hawanie Ojca Świętego żegnały rzesze Kubańczyków. Wierni towarzyszyli
zresztą Papieżowi w czasie całej podróży. Zdaniem pracującego w tym kraju salezjanina
ks. Dariusza Iżykowskiego m.in. to pokazuje, jak wielka zmiana zaszła na Kubie w ciągu
ostatnich lat i że bezsprzecznym protagonistą tych przemian jest Kościół.
„Kiedy
14 lat temu na Kubę jechał Jan Paweł II, ludzie oglądali go i słuchali, ale w domach,
bo się bali. A w tej chwili ulice były pełne. To jest efekt dwuletniej pracy misyjnej
całego Kościoła kubańskiego, który naprawdę dobrze się do tej wizyty przygotował”
– podkreśla ks. Iżykowski. Misjonarz dodaje, że przesłanie Benedykta XVI jest bardzo
nośne. „Głównie jest to przesłanie nadziei, bo Kuba czeka na nadzieję. Są też w nim
te wszystkie wyzwania, o których Papież mówił, a przed którymi stoi cały naród, m.in.
te dotyczące życia społecznego. Benedykt XVI odwołuje się do Chrystusa. To Chrystusa,
jako prawdę i model życia, proponuje katolikom i całemu społeczeństwu kubańskiemu.
Wyraźnie też całemu społeczeństwu Papież proponuje Kościół katolicki i udowadnia,
że jest on w stanie podołać stojącym przed nim wyzwaniom. Druga ważna rzecz to ta,
że Ojciec Święty przyjechał na Kubę w świetnym czasie: kiedy Kościół jest przebudzony,
kiedy naród patrzy na Kościół. W tej chwili na Kubie Kościół katolicki jest protagonistą
wszelkiego życia, bo w kraju tak naprawdę nic się nie dzieje. Ta pielgrzymka będzie
impulsem wiary na Kubie” – podkreśla ks. Iżykowski.
Z powodu deszczu ceremonia
pożegnalna odbyła się nie na płycie, lecz w budynku lotniska w Hawanie. Z tego samego
powodu zrezygnowano z odegrania hymnów i obecności kompanii reprezentacyjnej. Benedykta
XVI żegnał prezydent Kuby, który podkreślił, że pielgrzymka przebiegła w klimacie
wzajemnego zrozumienia. „Jesteśmy świadomi, że pełnej godności człowieka nie buduje
się jedynie na bazie materialnej, ale również na takich wartościach duchowych, jak
szczodrość, solidarność, sprawiedliwość, altruizm, wzajemne poszanowanie, szczerość
i przylgnięcie do prawdy” – mówił żegnając Papieża Raúl Castro.