Watykański rzecznik o spotkaniu Papieża z prezydentem Raúlem Castro
Ogólnych informacji o rozmowie udzielił potem dziennikarzom watykański rzecznik prasowy.
Ks. Federico Lombardi SJ wspomniał m.in. konkretną prośbę o przywrócenie na Kubie
świątecznego charakteru Wielkiego Piątku. W krajach Ameryki Łacińskiej, podobnie jak
w Hiszpanii i Portugalii, dzień śmierci Chrystusa obchodzi się uroczyście i jest wolny
od pracy.
„Można na pewno powiedzieć, że rozmawiano o aktualnych warunkach
życia mieszkańców Kuby i sytuacji kraju – powiedział watykański rzecznik. – A Papież
mówił oczywiście o oczekiwaniach Kościoła, by mógł żyć coraz intensywniej i pełniej
wyrażać swą wiarę przez obecność również w życiu kraju. Półtoraroczna peregrynacja
Matki Bożej Miłosierdzia po całej wyspie zrobiła głębokie wrażenie także na kubańskich
władzach jako oznaka wielkiej żywotności Kościoła, jego włączenia w to, co przeżywa
i czuje ludność. A uczestniczyli nie tylko praktykujący i wierzący w ścisłym sensie.
Wywołało to u władz uznanie dla Kościoła, dając niewątpliwie podstawy do dalszych
kroków. Papież wystosował też szczególną prośbę dotyczącą świętowania Wielkiego Piątku.
Tak jak dzięki podróży Jana Pawła II został przywrócony świąteczny charakter Bożego
Narodzenia, jest możliwość, że Wielki Piątek, mający wielkie znaczenie także w kubańskiej
tradycji religijnej, trzyma uznanie również ze strony władz tego kraju” – mówił ks.
Lombardi.
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej potwierdził też gotowość
Papieża, by spotkać się z Fidelem Castro. Zapytany o prezydenta Wenezueli Hugo Cháveza,
odbywającego na Kubie leczenie, wykluczył możliwość jego osobistego spotkania z Ojcem
Świętym w czasie tak krótkiej papieskiej wizyty, ale skorzystał z okazji, by złożyć
mu życzenia powrotu do zdrowia. Ks. Lombardi zwrócił uwagę, że ze względu na intensywność
obecnej podróży nie było spotkań z żadnymi grupami, ani kościelnymi, jak księża, seminarzyści
czy zakonnicy, ani też z dysydentami, jak np. Damy w Bieli. Benedykt XVI przekazał
jednak prezydentowi Raúlowi Castro ich prośby o charakterze humanitarnym – powiedział
watykański rzecznik prasowy, nie wchodząc jednak w szczegóły ani nie podając żadnych
nazwisk.