Przed pozdrowieniami pielgrzymów w różnych językach Benedykt XVI przypomniał o trudnej
sytuacji na Madagaskarze, który nawiedziły ostatnio huragany i katastrofalne opady.
Spowodowały one śmierć ponad 100 osób oraz liczne straty materialne. Papież zapewnił
o modlitwie za ofiary i za rodziny poszkodowane przez żywioł oraz zachęcił wspólnotę
międzynarodową do pomocy ludności wyspy.
Klęski naturalne, o których mówił
Ojciec Święty, to dwie kolejne nawałnice: cyklon „Giovanna” oraz tropikalna burza
„Irina”. Szczególnie dotkliwa okazała się ta druga, uderzając w południowo-wschodnią
część Madagaskaru, gdzie leży diecezja Mananjary. Pracuje tam polski werbista, o.
Zdzisław Grad.
„Obfite deszcze spowodowały, że region ten, a zwłaszcza jego
tereny górzyste, został poważnie zniszczony – powiedział misjonarz Radiu Watykańskiemu.
– Szczególnie groźne okazały się nie tyle wichury, co powodzie i związane z nimi osunięcia
się ziemi, która w tej części kraju jest bardzo sypka. Takich zniszczeń nie zaznano
tu od kilkudziesięciu lat. Buduje się tu domki jakby „przyklejone” do wzgórz i wiele
z nich padło ofiarą osunięć. Rejon został też odcięty od świata, bowiem 40-kilometrowa
droga została przerwana w kilkunastu miejscach. W tej chwili sytuacja już się znormalizowała
– dodał o. Grad. – Jednak odbudowa zniszczeń potrwa jeszcze wiele miesięcy i będzie
sporo kosztować. Bolesne są nie tylko zniszczenia materialne zwłaszcza ofiary w ludziach,
których w naszym rejonie zanotowano ok. 50”.
Jak dodaje polski misjonarz,
klęska żywiołowa na Madagaskarze dała się zwłaszcza we znaki ubogiej ludności. Z pomocą
pospieszył już rząd, jednak pierwszymi miejscami schronienia były struktury kościelne,
które nadal starają się wspierać poszkodowanych.