Anioł Pański: Chrystus światłem na mroki cierpienia
Jezus jest lampą, która nigdy nie zgaśnie, nawet w czasie najciemniejszej nocy. Przypomniał
o tym Papież po powrocie do Watykanu, w czasie południowego spotkania z wiernymi.
W rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański Benedykt XVI nawiązał do ewangelicznego tekstu
z drugiej niedzieli Wielkiego Postu opisującego scenę Przemienienia Jezusa.
„Tajemnicy Przemienienia Pańskiego nie można odrywać od kontekstu drogi, jaką przemierza
Jezus – stwierdził Papież. – Jest On wyraźnie ukierunkowany na wypełnienie swej misji,
wiedząc, że by dojść do zmartwychwstania, musi przejść przez mękę i śmierć na krzyżu.
Mówił o tym otwarcie do uczniów, ale oni tego nie zrozumieli, a nawet odrzucili tę
perspektywę, ponieważ nie myśleli po Bożemu, ale po ludzku (por. Mt 16, 23). To dlatego
Jezus prowadzi trzech z nich na górę i objawia swą boską chwałę, blask prawdy i miłości.
Jezus pragnie, by to światło oświeciło ich serca, kiedy przechodzić będą przez gęste
ciemności Jego męki i śmierci oraz gdy zgorszenie Krzyża będzie dla nich nie do zniesienia.
Bóg jest światłością i Jezus ofiaruje najbliższym przyjaciołom doświadczenie światła,
które w Nim mieszka. I tak będzie w nich potem obecny jako wewnętrzne światło, zdolne
ochronić ich w czasie natarcia ciemności”.
Benedykt XVI zwrócił uwagę, że
wszyscy potrzebujemy tego wewnętrznego światła, by pokonać próby życiowe. Bierze się
ono z modlitwy i kontemplacji oblicza Pańskiego.
„To światło pochodzi od
Boga, a daje nam je Chrystus, w którym mieszka cała pełnia bóstwa – dodał Ojciec Święty.
– Wejdźmy z Jezusem na górę modlitwy. Kontemplując Jego oblicze pełne miłości i prawdy,
pozwólmy się napełnić wewnętrznie Jego światłem. Prośmy Najświętszą Maryję Pannę,
naszą przewodniczkę na drodze wiary, by w czasie Wielkiego Postu pomogła nam żyć tym
doświadczeniem, znajdując każdego dnia chwilę czasu na modlitwę w milczeniu i słuchanie
Słowa Bożego”.