Przewagą trzech głosów amerykański senat odrzucił tak zwaną poprawkę Blunta, zobowiązującą
Biały Dom do poszanowania wolności sumienia. Poprawka ta miała zablokować forsowaną
przez Baracka Obamę ustawę o ubezpieczeniach zdrowotnych, która w ich obowiązkowym
pakiecie przewiduje również środki wczesnoporonne, sterylizację i antykoncepcję. Na
uwagę zasługuje fakt, że trzech senatorów demokratów wyłamało się partyjnej dyscypliny
i zagłosowało przeciw prezydentowi. Wśród nich było dwóch katolików. Amerykański episkopat
podziękował parlamentarzystom za próbę obrony wolności sumienia i zapowiedział, że
Kościół będzie nadal zabiegał wszelkimi dostępnymi środkami o poszanowanie praw, które
gwarantuje konstytucja.