Wkład społeczny zakonów przez ostatnie półtora wieku we Włoszech to rzeczywistość
historyczna, której nie uwzględnia się w dostatecznym stopniu. Przypomniał dziś o
tym watykański sekretarz stanu w siedzibie władz miejskich Rzymu, przedstawiając książkę
„Na rzecz miłości i sprawiedliwości. Wkład zakonów w budowanie włoskiego państwa bezpieczeństwa
socjalnego”. Publikacja powstała przy współpracy historyków oraz instytucji kościelnych
i świeckich, w tym konferencji wyższych przełożonych zakonnych. Prezentacja odbyła
się z udziałem przedstawicieli włoskich władz, w tym ministrów i burmistrza Wiecznego
Miasta. Przesłanie do jej uczestników skierował prezydent Giorgio Napolitano. Zwrócił
on uwagę, że choć katolicy po zjednoczeniu Włoch nie brali udziału w życiu politycznym
ze względu na konflikt między państwem a Watykanem, nie przeszkodziło to zakonom i
stowarzyszeniom kościelnym działać na polu edukacji czy pomocy społecznej, dając wkład
w dobro kraju, co wywarło też wpływ na konstytucję Republiki Włoskiej.
Kard.
Tarcisio Bertone przypomniał, że we Włoszech XIX i XX wieku zakony męskie i żeńskie
prowadziły ogromną liczbę dzieł opieki. Niosły pomoc potrzebującym w domach, oratoriach
dla młodzieży, jadłodajniach, prowadząc szkoły ludowe, przedszkola i podejmując wiele
innych inicjatyw na tym polu. Liczni byli święci społecznicy. Pracę tę kontynuuje
się nadal. We Włoszech jest 22 tys zakonników i 80 tys. sióstr. Kościół prowadzi obecnie
w tym kraju ponad 15 tys. instytucji opieki społecznej i służby zdrowia.
Przypomnienie
tego włoskiej opinii publicznej nabiera szczególnej aktualności w związku z rządowym
projektem opodatkowania instytucji kościelnych. Informując o przekazaniu go do parlamentu,
premier Monti wyjaśnił jednak, że opodatkowanie ma objąć jedynie to, co rząd uważa
za „komercyjne”.