Senegal: Kościół rozmieszcza własnych obserwatorów w komisjach wyborczych
Kościół w Senegalu apeluje do polityków o odpowiedzialność i ostudzenie emocji przed
niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Codziennie dochodzi bowiem do gwałtownych demonstracji
na ulicach Dakaru, brutalnie tłumionych przez policję. Aby ułatwić przebieg wyborów,
tamtejszy episkopat po raz pierwszy postanowił wyznaczyć własnych obserwatorów, którzy
będą czuwać nad prawidłowym przebiegiem głosowania. Będzie ich 850 w całym kraju.
„Widzimy, że wiele wyborów w Afryce kończy się niestety kryzysem politycznym,
konfliktami, aktami przemocy, ponieważ kwestionuje się wyniki głosowania – mówi ks.
Alphonse Seck, wikariusz generalny stołecznej diecezji, a zarazem przewodniczący komisji
Iustitia et pax senegalskiego episkopatu. – Jest to po części zrozumiałe, bardzo często
brakuje bowiem gwarancji przejrzystości i prawidłowego przebiegu procesu wyborczego.
Dlatego rozmieszczając własnych obserwatorów, chcemy się przyczynić do pokojowej atmosfery
wyborów, aby wszyscy mogli zaakceptować ich wyniki. Dołożyliśmy wszelkich starań,
aby obserwatorzy byli wiarygodni i niezależni, niezwiązani z żadnym ugrupowaniem.
Wielu z nich wywodzi się ze skautingu. Chodziło nam o to, by ich opinia była wiążąca
dla wszystkich i by swym zachowaniem nie naruszyli też wiarygodności Kościoła”.