Spór muzułmanów Kuwejtu o zezwalanie chrześcijanom na budowę kościołów
Ograniczanie wolności religijnej chrześcijan przez burzenie kościołów jest sprzeczne
z prawem. Zagraża też tolerancyjnemu wizerunkowi islamu i społeczeństwa Kuwejtu –
powiedział tamtejszy minister sprawiedliwości i spraw muzułmańskiej działalności charytatywnej
i religijnej Jamaal Al-Shebab. Był to jego pierwszy publiczny komentarz na temat dyskutowanego
w parlamencie projektu ustawy zabraniającej budowy nowych kościołów. Minister podkreślił,
że konstytucja Kuwejtu zapewnia wolność wyznania i kultu. Burzenie tam kościołów byłoby
nielegalne, niezgodne zarówno z konstytucją, jak i z prawem islamu.
Będący
zwolennikiem nowej ustawy islamista Osama Al-Munawer z kuwejckiego parlamentu wyjaśnił,
że nie wzywa wprost do burzenia chrześcijańskich miejsc kultu już istniejących. Nie
zgadza się jedynie na budowanie nowych. Jego zdaniem Kuwejt ma już wystarczającą liczbę
kościołów na potrzeby niewielkiej mniejszości, jaką stanowią tam wyznawcy Chrystusa.
Dlatego zaprotestował przeciw wydanemu przez wspomnianego ministra zezwoleniu na budowę
kościoła. „Szanujemy wolność sumienia wyznawców innych religii, ale nie znaczy to,
że mamy się zgadzać na wszystko, co jest zgodne z ich wiarą – powiedział islamista.
– Czy mamy np. zalegalizować alkohol, skoro inne religie pozwalają na jego spożywanie?”.
Dodajmy,
że w Kuwejcie wyznawcy Chrystusa są wprawdzie mniejszością, ale dość sporą, sięgającą
kilkunastu procent. Stale wzrasta ona w związku napływem do pracy chrześcijańskich
imigrantów różnych wyznań, głównie z krajów azjatyckich.