Premier Rosji Władimir Putin poparł inicjatywę utworzenia „bezpiecznego internetu”,
wolnego od demoralizujących treści. Pomysłodawcą projektu jest „Liga bezpiecznego
internetu”, społeczna organizacja współtworzona głównie przez rodziców. Jej celem
jest ochrona dzieci i młodzieży m.in. przed wpływem pornografii dziecięcej i pedofilii.
Swojego poparcia dla tej inicjatywy udzielił również patriarcha Cyryl.
Zwierzchnik
rosyjskiego prawosławia wyraził niepokój z powodu „wypełniania medialnej przestrzeni
treściami negatywnie wpływającymi na duszę ludzką”. Zapewnił o swej modlitwie zauważając,
że w tej sferze „toczy się walka między Bogiem i diabłem”. Jego zdaniem współczesna
przestrzeń medialna jest „najsilniejszym czynnikiem wpływu na człowieka, na jego świadomość
i duszę, a od treści ukazujących się w mediach będzie zależeć przyszłość nie tylko
Rosji, ale również całej ludzkiej cywilizacji”.
Należy tu rozróżnić troskę
rodziców o swoje dzieci od chęci posiadania wpływu na treści medialne, czyli cenzury.
Warto zwrócić uwagę, że właśnie dzięki internetowi organizatorzy ostatnich akcji protestacyjnych
w Rosji mogli swobodnie zwoływać swoje zgromadzenia. Oby tworząc „bezpieczny internet”
nie wylano „dziecka z kąpielą” i nie zamieniono słusznej inicjatywy rodziców i patriarchy
w instrument przedwyborczej cenzury prewencyjnej, czyli „ACTA po rosyjsku”.