„Prawdziwą przyczyną tak licznych dziś kryzysów jest współczesny kryzys człowieczeństwa
i moralności”. Zwrócili na to uwagę biskupi Dominikany w liście pasterskim, którego
okazją było 50-lecie tamtejszej konferencji episkopatu. Ich zdaniem ów kryzys, który
ogarnia cały świat, ma zakorzenienie także w „narodowej duszy”. Nie inaczej jest w
Dominikanie, gdzie nie brak znaków moralnego upadku, jak rozpowszechniona przemoc,
godząca także w kobiety i rodzinę, endemiczna bieda widoczna m.in. w niskim poziomie
świadczeń socjalnych, a także korupcja i bylejakość w polityce. Zadaniem Kościoła
w tej sytuacji jest nie ustawać zarówno w napominaniu, jak i we wspieraniu działań
naprawczych – stwierdzają biskupi Dominikany.