Oscar Luigi Scalfaro był „wybitnym katolikiem i mężem stanu. Działał na rzecz dobra
wspólnego i odwiecznych wartości etyczno-religijnych zakorzenionych w chrześcijaństwie
i właściwych historycznej i obywatelskiej tradycji Italii”. W ten sposób o zmarłym
dzisiaj w Rzymie byłym prezydencie Włoch wyraził się watykański sekretarz stanu w
telegramie kondolencyjnym. Kard. Tarcisio Bertone przypomniał także, iż zmarły był
„wiernym sługą instytucji oraz człowiekiem wiary”.
W podobnych słowach wypowiedział
się o zmarłym w wieku 93 lat byłym prezydencie watykański rzecznik. Ks. Federico Lombardi
stwierdził, że Scalfaro stanowił znaczący punkt odniesienia, jak należy służyć ojczyźnie.
„Był jednym z najwybitniejszych przedstawicieli pokolenia, które szczerze zaangażowało
się odbudowę Włoch po tragedii faszyzmu i wojny – stwierdził jezuita. – Czynił to
z prawdziwym zapałem, powagą, kulturą oraz prawością. Jego świadectwo zaangażowania
społeczno-politycznego wypływało z codziennie przeżywanej głębokiej wiary”.
Oscar
Luigi Scalfaro urodził się w 1918 r. Novarze na północy Włoch. Był z wykształcenia
prawnikiem. Karierę polityczną rozpoczął w latach 40. ub. wieku, biorąc udział Zgromadzeniu
Konstytucyjnym, które zniosło monarchię i ustanowiło republikę. Należał do założycieli
włoskiej Chrześcijańskiej Demokracji. Nieprzerwanie od 1946 r. zasiadał w parlamencie;
był też wielokrotnie członkiem rządu w resortach sprawiedliwości, transportu i edukacji.
Sam próbował nieskutecznie utworzyć rząd jako premier w 1987 r. W pięć lat później
został przewodniczącym izby niższej parlamentu, a następnie prezydentem Włoch. Funkcję
tę pełnił w wyjątkowo burzliwym okresie dziejów z ujawnieniem licznych skandali korupcyjnych,
które przyniosły kres dotychczasowemu układowi partyjno-politycznego we Włoszech,
w tym również Chrześcijańskiej Demokracji. Po zakończeniu kadencji prezydenckiej Scalfaro
został zgodnie z włoskim zwyczajem dożywotnim senatorem.