Choć w Belgii, kraju do niedawna zdecydowanie katolickim, zaledwie jedna na pięć
par małżeńskich decyduje się na ślub kościelny, to i tym niewielu jest coraz trudniej
znaleźć duszpasterza, który by pobłogosławił ich związek. Donosi o tym dziennik Le
Soir, przytaczając niezbyt optymistyczne statystyki.
W ciągu dekady liczba
katolickich księży w wieku aktywnym zmniejszyła się tam o 24 proc.: z ponad 3,5 tys.
w roku 2000 do ok. 2.700 obecnie. Święcenia nowych kapłanów zdarzają się sporadycznie
– w całej Belgii w ubiegłym roku było trzech neoprezbiterów. Nie dziwota zatem, że
na jednego księdza przypadają statystycznie bez mała trzy funkcje kościelne. Część
z nich przejmują świeccy zaangażowani duszpastersko, ale i ich jest coraz mniej w
zlaicyzowanym społeczeństwie. Należy dodać, że w mniej więcej podobny sposób kurczy
się liczba duszpasterzy w belgijskich wspólnotach protestanckich i żydowskich.