Z kolei abp Rainer Maria Woelki przyznał, że jako metropolita urzędujący dopiero od
kilku miesięcy nie oczekiwał tej nominacji. Jego zdaniem jest ona uznaniem dla całej
berlińskiej archidiecezji oraz dla samej stolicy Niemiec. Jako pierwszy z niemieckich
hierarchów pogratulował mu abp Robert Zollitsch, przewodniczący niemieckiego episkopatu.
„Ta
nominacja świadczy o zaufaniu, jakim darzy Ciebie Papież Benedykt XVI” – napisał abp
Zollitsch w telegramie i zaznaczył, że w krótkim czasie metropolita Berlina zdobył
zaufanie nie tylko wiernych, ale również przedstawicieli świata polityki pracujących
w stolicy.
Sam nominowany napisał, że jest zaskoczony decyzją Papieża: „Przyjmuję
ją jako dodanie odwagi wszystkim katolikom żyjącym w diasporze. To nie przypadek,
że kardynałowie noszą purpurę. Ten kolor będzie dla mnie przestrogą, która przypomina
krew pierwszych męczenników, którzy świadcząc o zmartwychwstałym Chrystusie oddali
za niego życie. Jako motto biskupie wybrałem sobie Nos sumus testes. Jesteśmy
świadkami. I w przyszłości zarówno motto, jak i kardynalska purpura, przypominać
mi będą o tej prawdzie”.
W sierpniu abp Woelki przejął archidiecezję berlińską,
miesiąc później był gospodarzem papieskiej pielgrzymki. Rainer Maria Woelki ma 55
lat i jest tym samym najmłodszym kardynałem na świecie.
Oprócz niego Benedykt
XVI mianował kardynałem również innego Niemca. Jest nim emerytowany profesor dogmatyki
na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie, jezuita o. Karl Josef Becker SJ.