Na fali soborowego przełomu: Rabin Sacks u Benedykta XVI i na Papieskim Uniwersytecie
Gregoriańskim
Brytyjski rabin przyjęty przez Papieża proponuje wspólne żydowsko-katolickie świadectwo
w dobie kryzysu
12 grudnia 2011 r., Benedykt XVI przyjął na audiencji prywatnej
Jonathana Sacksa, głównego rabina Wielkiej Brytanii i brytyjskiej Wspólnoty Narodów.
Z tym najwyższym autorytetem duchowym tamtejszego judaizmu ortodoksyjnego Papież spotkał
się już rok wcześniej, we wrześniu 2010 r., podczas swej wizyty w Anglii i Szkocji.
Zapytany zaraz po audiencji w Watykanie o tematykę rozmowy, rabin Sacks powiedział:
„Jesteśmy
wyraźnie bardzo zaniepokojeni o duszę Europy. Europa została zbudowana na judeochrześcijańskich
fundamentach. Dotyczy to również wolnego rynku. Uczonych zaskakuje, jak to się stało,
że Chiny, które do XV wieku przewyższały Zachód, które odkryły wiele rzeczy na długo
przed Zachodem, nie zdołały rozwinąć wolnego rynku ani demokratycznego społeczeństwa
czy rewolucji przemysłowej. Większość uczonych uważa, że różnicą między Chinami i
Zachodem było właśnie dziedzictwo judeochrześcijańskie”.
Tego samego dnia główny
rabin Wielkiej Brytanii rozwinął obszernie ten temat na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim,
gdzie zaprosił go z wykładem kard. Kurt Koch, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania
Jedności Chrześcijan i zarazem watykańskiej Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem.
Wykład nosił tytuł: „Czy Europa straciła swą duszę?”. Jego skrócona wersja ukazała
się 12 grudnia na łamach londyńskiego dziennika The Times. Jonathan Sacks nawiązał
do słów bliskich jego katolickim słuchaczom, choć nie precyzował, że wypowiedział
je sam Pan Jezus ani że znane są z Ewangelii. Zaznaczył tylko, że parafrazuje „słynny
chrześcijański tekst”, mówiąc: „Cóż za pożytek będzie miała Europa, jeśli zyska cały
świat, a straci swą duszę? (por. Mt 16, 26; Mk 8, 36; Łk 9, 25). Europie zagraża utrata
duszy”. Dalej brytyjski rabin powiedział:
„W wyniku Soboru Watykańskiego II
i jego deklaracji Nostra aetate Żydzi i chrześcijanie spotykają się dzisiaj
nie jako wrogowie ani ludzie sobie obcy, ale darzeni miłością i szanowani przyjaciele.
Jest to jedna z najbardziej dramatycznych przemian w religijnych dziejach ludzkości
i światło nadziei nie tylko dla nas, ale dla całego świata. Było to zwycięstwo dla
Boga miłości i przebaczenia, który stworzył nas w miłości i przebaczeniu, wymagając,
byśmy kochali innych i przebaczali im. Mam nadzieję, że ta moja wizyta w Rzymie, poranna
audiencja u Ojca Świętego i obecny wykład zapoczątkują w jakiejś niewielkiej mierze
nowy rozdział w naszych relacjach”.
Przez ostatnie pół wieku Żydzi i chrześcijanie
prowadzili dialog „twarzą w twarz” jedni z drugimi – uważa Jonathan Sacks. – Nadszedł
czas, byśmy weszli w nową fazę jako „jedni obok drugich”:
„Stojące przed nami
zadanie nie dotyczy już bowiem problemów między Żydami a katolikami czy między Żydami
a chrześcijanami w ogólności, lecz między Żydami i chrześcijanami z jednej strony,
a czynnymi dziś w Europie, rosnącymi i coraz bardziej agresywnymi siłami sekularyzacji
z drugiej. Kwestionują one i nawet ośmieszają naszą wiarę. Jeśli Europa zatraci judeochrześcijańskie
dziedzictwo, które dało jej historyczną tożsamość oraz największe osiągnięcia w literaturze,
sztuce, muzyce, edukacji, polityce i, jak zobaczymy, także w ekonomii, utraci ona
swą tożsamość i wielkość – nie od razu, ale jeszcze przed końcem tego stulecia. Kiedy
cywilizacja traci swą wiarę, traci przyszłość. Ze względu na nasze dzieci i jeszcze
nienarodzone wnuki my, Żydzi i chrześcijanie jedni obok drugich, musimy odnowić naszą
wiarę i jej proroczy głos. Musimy pomóc Europie odkryć na nowo swą duszę”.
Londyński
rabin zwrócił uwagę, że naukowe autorytety stwierdzają znaczny wpływ chrześcijańskiej
etyki na rozwój kapitalizmu. Przypomniał, że pierwsze banki powstały w XIV wieku w
katolickich Włoszech. Mówiąc dalej o Żydach, zauważył, że nie przypadkiem, choć stanowią
oni mniej niż jedną piątą procent ludności świata, zdobyli ponad 30 proc. nagród Nobla
z ekonomii. Szacunek dla pracy i etyka regulująca kwestie gospodarczo-społeczne to
nauka zawarta w Piśmie Świętym Starego Testamentu, będąca wspólnym dziedzictwem żydowsko-chrześcijańskim.
Zasady te nie były znane starożytnej tradycji grecko-rzymskiej, natomiast kierowały
się nimi zarówno średniowieczne i późniejsze gminy żydowskie, jak też europejskie
społeczności chrześcijańskie. Podkreślając, że dobre społeczeństwo potrzebuje swej
ekologii, mówca wymienił pięć znamion judaizmu, które jego zdaniem w znacznej mierze
podzielają też chrześcijanie. Są to: szabat jako dzień odpoczynku stawiający granice
działalności gospodarczej, znaczenie przypisywane małżeństwu i rodzinie oraz edukacji,
pojęcie własności jako powierzonej nam przez Boga, co zobowiązuje do troski o ubogich,
oraz poszanowanie prawa. Jonathan Sacks przeszedł następnie do diagnozy aktualnej
sytuacji europejskiego społeczeństwa konsumpcyjnego:
„Dziś w Europie bardziej
świeckiej, niż kiedykolwiek od schyłku przedchrześcijańskiego Rzymu, winę ponoszą
agresywny uczony ton ateistyczny głuchy na muzykę wiary, reduktywny materializm ślepy
na moc ludzkiego ducha, globalne korporacje nie dające się kontrolować rządom krajów,
a nieraz od nich potężniejsze, formy finansów tak złożone, że przekracza to pojęcie
organów mających je regulować, napędzana konsumpcją ekonomia kurcząca horyzonty wyobraźni
naszych dzieci i strzępienie się wszelkich więzi społecznych od rodziny poczynając.
Niegdyś niosły one ulgę i ratunek od samotności, a teraz zastępują je wirtualne sieci
zapośredniczone przez smartfony, czego rezultatem jest, że zostajemy «razem sami».
Co możemy zrobić my, którzy, dlatego że wierzymy w Boga, mamy wiarę w to, że Bóg wierzy
w ludzkość? Jest takie znamienne wyrażenie, którego Papież Benedykt XVI często używa:
«twórcza mniejszość». Jeśli Żydzi umieją czymś być, to właśnie twórczą mniejszością.
Dlatego proponuję, by Żydzi i katolicy starali się być twórczymi mniejszościami razem.
Śpiew w duecie jest mocniejszy niż solowy. Rezygnując z jakiegokolwiek dążenia do
władzy, winniśmy starać się popierać źródło energii najbardziej zaniedbywane w społeczeństwie
napędzanym konsumpcją i przykładającym najwięcej wagi do zysku – mianowicie siłę altruizmu”.
Gość
z Londynu podkreślił, że gospodarka wolnorynkowa potrzebuje zasad moralnych. Bez etyki
można osiągnąć sukcesy krótkoterminowe, ale nie na dłuższą metę. Sumienie nie jest
czymś dla słabeuszy, ale stanowi niezbędną podstawę zaufania w dziedzinie finansowo-ekonomicznej:
„Powinniśmy
wykorzystać ten moment recesji, by na właściwe miejsce w społeczeństwie wróciły rzeczy,
które mają wartość, a nie cenę: małżeństwo, rodzina, dom, czas wspólnie spędzany przez
rodziców i dzieci, osobista przyjaźń tworząca wspólnotę, radość z tego co mamy bez
uganiania się za tym czego nie mamy, poczucie wdzięczności i gotowość dzielenia się
Bożymi darami z tymi, którzy mają mniej. To są prawdziwe źródła trwałego szczęścia,
co zostało empirycznie udowodnione. Musimy się starać odkryć na nowo alternatywny
świat, jaki tworzy szabat. Jest to jeden dzień na siedem, w którym stawiamy granice
siłom rynku ujarzmiającego nas swym syrenim śpiewem, za to dajemy szanse dojrzewania
naszym relacjom, a naszym duszom czyste powietrze potrzebne do oddychania. Trzeba
zakwestionować relatywizm, który mówi nam, że nie ma różnicy między dobrem a złem,
podczas gdy każdy odruch naszego umysłu wie, że tak nie jest i że to tylko wymówka,
by sobie folgować. Świat bez żadnych wartości szybko staje się światem bezwartościowym.
Supermocarstwa gospodarcze mają krótką trwałość: Hiszpania w XV wieku, Wenecja w XVI,
Holandia w XVII, Francja w XVIII, Wielka Brytania w XIX, Ameryka w XX. Tymczasem chrześcijaństwo
utrzymało się przez dwa tysiące lat, a judaizm dwukrotnie dłużej. Dziedzictwo judeochrześcijańskie
to jedyny znany mi system zdolny nie ulegać prawu entropii, zgodnie z którym energia
wszelkich systemów z czasem się wyczerpuje. Stabilizacja euro to jedno, a uzdrowienie
otaczającej je kultury to inna sprawa. Świat, w którym wartości materialne są wszystkim,
a duchowe nic nie znaczą, nie oznacza stabilnego państwa ani dobrego społeczeństwa.
Nadszedł czas, byśmy odkryli na nowo judeochrześcijańską etykę ludzkiej godności w
Bożym obrazie”.
Swój niedawny wykład na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim
główny rabin Wielkiej Brytanii Jonathan Sacks zakończył stwierdzeniem:
„Kiedy
Europa odkryje na nowo swą duszę, odzyska zdolność tworzenia bogactwa. Najpierw jednak
musi pamiętać, że ludzkość nie została stworzona, by służyć giełdom. To giełdy stworzono
po to, by służyły ludziom”.