Chrześcijanie w Wielkiej Brytanii postanowili bojkotować sklepy Tesco. Do inicjatywy
doszło po zapowiedzi jednego z członków kierownictwa firmy, Nicka Lanselya, że będzie
zwalczał „złych” chrześcijan, którzy sprzeciwiają się tzw. „małżeństwom jednopłciowym”.
„W te święta nie będę kupował w Tesco” –oznajmił Colin Hart, dyrektor Instytutu Chrześcijańskiego
(Christian Institute), ekumenicznej organizacji promującej chrystianizm w Wielkiej
Brytanii. „Pan Lansely ma prawo do swoich poglądów, a ja mam prawo, by u niego nie
robić zakupów” – oświadczył Hart, dodając, że podobną decyzję podjęło też wielu innych
chrześcijan w Wielkiej Brytanii.
Deklarację jednego z kierowników brytyjskiej
firmy można by uznać za drobny incydent, gdyby nie fakt, że Tesco już wcześniej włączyło
się w propagandę homoseksualizmu. Ostatnio wiele kontrowersji wywołało finansowanie
przez tę firmę londyńskiej „parady gejów”, przy jednoczesnym wycofaniu się ze sponsorowania
organizacji promującej badania nad chorobą nowotworową.