Watykan: konwencje o uchodźcach i bezpaństwowcach dobre, ale niewystarczające
Międzynarodowe konwencje o uchodźcach i bezpaństwowcach, choć na swoje czasy były
dokumentami bardzo ambitnymi, dziś trzeba dostosować do nowej sytuacji – stwierdził
przedstawiciel Watykanu podczas międzyrządowej konferencji w Genewie. Upamiętniała
ona 60. i 50. rocznicę ogłoszenia wspomnianych konwencji.
Dobrym przykładem
niezbędnych zmian, które trzeba wprowadzić w obu konwencjach, jest zdaniem abp. Silvano
Tomasiego prawo do edukacji. Dokumenty sprzed pół wieku gwarantowały jedynie prawo
do nauki w szkole podstawowej. Dziś jest oczywiste, że wykształcenie na tym poziomie
nie przygotowuje do pełnego udziału w życiu społeczeństwa. Przy nowelizacji konwencji
więcej uwagi powinno się również poświęcić dziewczętom, których edukacja bywa zaniedbywana
– zaznaczył przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy genewskich agendach ONZ. Podjął
on również temat wolności religijnej. Obowiązujące do dziś konwencje przyznają uchodźcom
takie same prawa, jakimi cieszą się obywatele goszczącego ich kraju. Watykański dyplomata
zaznaczył jednak, że późniejsze traktaty odbierały państwom możliwość jakiegokolwiek
ograniczania wolności religijnej. Przyznał on, że stosunek do uchodźców nadal będzie
cechowało dialektyczne napięcie między ideałem i pragmatyką. Tym niemniej ważne jest,
aby z jednej strony starano się wyeliminować przyczyny przesiedleń, a z drugiej –
zapewniano uchodźcom należytą ochronę.
Watykański dyplomata przypomniał ponadto,
że według szacunków ONZ na świecie są dziś 33 mln uchodźców. Ich obecność jest dla
nas czerwonym światłem, które przypomina światu o nierozwiązanych kryzysach politycznych
i społecznych – podkreślił abp Silvano Tomasi.