Demokratyczna Republika Konga: kościelne apele o pokój
O odżegnanie się od jakichkolwiek form przemocy i nieuciekanie się do siły, niezależnie
od wyników wyborów, zaapelował Kościół do mieszkańców Demokratycznej Republiki Konga.
Przewodniczący tamtejszego episkopatu wezwał jednocześnie policję i wojsko, by zachowały
apolityczność.
Podobny apel wystosowali przedstawiciele dwunastu wspólnot
wyznaniowych regionu Północnego Kivu, który przez lata był sceną krwawej wojny domowej.
Wezwali oni Kongijczyków, by nie dali się manipulować, a tym samym wykorzystać do
wzniecenia kolejnego konfliktu. „Musimy pamiętać, że polityczne antagonizmy i brak
wzajemnego szacunku przyniosły Kongu wyłącznie przemoc, rabunki i zupełne zniszczenie
infrastruktury” – powiedział przewodniczący kongijskiego episkopatu, abp Nicolas Djomo
Lola.
Rezultaty wyborów prezydenckich i parlamentarnych będą znane jutro.
Jednak obserwatorzy donoszą o ogromnej skali fałszerstw na rzecz ustępującego prezydenta,
a zarazem głównego faworyta, Josepha Kabili. Dlatego też aż czterech z kandydatów
na prezydenta wezwało do anulowania wyników głosowania. O fotel prezydencki ubiega
się 11 kandydatów, jednak prawdziwa walka rozgrywa się między rządzącym od 2001 r.
Josephem Kabilą, a wieloletnim opozycjonistą Etienne’m Tshisekedim.
Z powodu
narastającego napięcia wiele organizacji humanitarnych zapobiegawczo wycofało z Konga
swych pracowników.