Lankijska policja przeszukała w ubiegłym tygodniu sierociniec prowadzony przez Misjonarki
Miłości w Maratuwa w archidiecezji Kolombo. Władze zdecydowały o aresztowaniu przełożonej
placówki, s. Mary Elizy. Misjonarka została oskarżona o „handel dziećmi”. Katolicka
zakonnica podkreśla swą niewinność i deklaruje, że w ośrodku nie była prowadzona działalność
sprzeczna z prawem i wiarą katolicką. „Misjonarki Miłości nigdy nie były zaangażowane
w handel dziećmi. Ich misją jest troska o najmłodszych i o samotne matki. Nigdy nie
brałyśmy pieniędzy za adopcje. Te były przeprowadzane legalnie” – powiedział Misjonarka
Miłości przed aresztowaniem. Zauważyła przy tym, że wokół sierocińca narosło wiele
spekulacji medialnych. Rozsiewano w ten sposób fałszywe wiadomości na temat katolickiej
działalności na rzecz dzieci.
Policja Sri Lanki została poinformowana anonimowym
donosem i postanowiła sprawdzić rzekomo nielegalną działalność misjonarek. Zabezpieczyła
dokumentację sierocińca i przesłuchała mieszkańców. Dziś miała zostać wydana decyzja
sądu o ewentualnym oskarżeniu. Wspólnota misjonarek w relacji dla agencji AsiaNews
przyznaje, że pośrednią przyczyną aresztowania może być przyjęcie przez przełożoną
ciężarnej Lankijki. Policja nie została poinformowana o nowej lokatorce sierocińca.