Posługa kościelnej jedności we wspólnotach złożonych przeważnie z obcokrajowców –
to jeden z głównych tematów posiedzenia plenarnego Regionalnej Konferencji Episkopatu
Północnej Afryki (CERNA). Odbywa się ono w dniach 13-16 listopada w Tunisie. Nie braknie
oczywiście odniesień do aktualnej sytuacji w krajach arabskich, gdzie centrum uwagi
są właśnie wydarzenia w Tunezji z niedawnym zwycięstwem wyborczym umiarkowanych islamistów.
Zdaniem gospodarza posiedzenia, arcybiskupa Tunisu Marouna Lahhama, zmiany polityczne
w kraju nie wpływają zbytnio na życie miejscowego Kościoła, choć umocnienie demokracji
może w przyszłości otworzyć dlań nowe perspektywy.
„Kościół będzie nadal
pracował jak poprzednio w sposób dwutorowy: z jednej strony prowadząc duszpasterstwo,
a z drugiej działając w dziedzinie społecznej, edukacyjnej, organizacyjnej – powiedział
Radiu Watykańskiemu abp Lahham. – W tym chrześcijanie ukazują bezinteresowną miłość
do swego kraju. A biorąc pod uwagę, że większość naszych wiernych to obcokrajowcy
pochodzący z krajów demokratycznych, mogą oni pomóc zrozumieć, na czym polega demokracja.
Bo przecież przejście od dyktatury do demokracji to nie jest rzecz prosta, jak zmiana
koszuli. Będziemy potrzebowali paru lat, by nabyć pewnej demokratycznej mentalności.
Myślę, że przy tych zmianach my chrześcijanie, zwłaszcza ci pochodzący z krajów demokratycznych,
możemy dać spory wkład”.