Anioł Pański: nie zaniedbywać pomnażania daru miłości
Pan powróci i zechce zobaczyć w nas owoce swojej miłości – przypomniał Benedykt XVI
w rozważaniu poprzedzającym modlitwę Anioł Pański. Stwierdził, że lektury przedostatniej
niedzieli roku liturgicznego koncentrują się na tematyce kruchości ludzkiego życia.
Zachęcił zatem, by dany nam czas przeżywać jako pielgrzymkę ku zwieńczeniu przygotowanemu
przez Boga. Papież, wyjaśniając przypowieść o talentach pochodzącą z dzisiejszych
czytań, mówił o miłości, która każdemu ofiarowana jest przez Pana.
„Przypowieścią
tą Jezus wyjaśnia uczniom, na czym polega dobre wykorzystanie Bożych darów – mówił
Ojciec Święty. – Pan powołuje do życia każdego człowieka i powierza mu talenty, a
tym samym misję do wypełnienia. Tylko głupiec może sądzić, że dary te mu się należą.
Podobnie, w perspektywie celu istnienia człowieka, niemądra jest rezygnacja z obrotu
nimi. Komentując ten fragment Ewangelii św. Grzegorz Wielki zauważa, że nikomu Pan
nie skąpi daru swego miłosierdzia i miłości. Pisze on: «Dlatego koniecznym jest, bracia
moi, byście we wszystkich działaniach, jakie podejmujecie, pełną troską otoczyli miłość».
A precyzując zauważa, że prawdziwa miłość polega na miłowaniu tak przyjaciół, jak
i nieprzyjaciół, i dodaje: «Jeśli komuś brak jest tej cnoty, traci tym samym wszelkie
dobro, jakie posiada, a będąc pozbawionym otrzymanego talentu, zostaje wyrzucony na
zewnątrz, w ciemności»”.
Pismo Święte wielokrotnie zachęca nas do czujności
– przypomniał Benedykt XVI. Jest to postawa tych, którzy wiedzą, że Pan powróci i
że zechce zobaczyć owoce swojej miłości. Miłość jest bowiem dobrem podstawowym, którego
pomnażania nikt nie powinien zaniedbać i bez której każdy dar jest próżny – stwierdził
Papież.