Papież do nowego ambasadora Brazylii: świeckie państwo ma umożliwić Kościołowi wkład w moralny rozwój społeczeństwa

W Brazylii jedną z ważnych dziedzin współpracy Kościoła z państwem jest edukacja. Wkład w nią stanowią liczne szkoły katolickie, cieszące się prestiżem w całym społeczeństwie – przypomniał Papież, przyjmując nowego brazylijskiego ambasadora przy Stolicy Apostolskiej. Almir Franco de Sá Barbuda złożył dziś listy uwierzytelniające. Na audiencji poruszono też temat 28. Światowego Dnia Młodzieży, planowanego za dwa lata w Rio de Janeiro. Benedykt XVI wyraził uznanie za gotowość brazylijskich władz, by poprzeć tę kościelną inicjatywę. Przypomniał, że katolicyzm, obecny w tym południowoamerykańskim kraju od pięciu wieków, ukształtował duchową kulturę Brazylijczyków. Zwrócił uwagę, że należy też do niej poszanowanie wartości rodzinnych i obrona życia we wszystkich jego fazach.

Papież nawiązał do podpisanego przed trzema laty, 13 listopada 2008 r., a promulgowanego w lutym ub. r. porozumienia Stolicy Apostolskiej z Brazylią w sprawie statusu prawnego Kościoła. Przypomniał, że wspólnota polityczna i Kościół, choć od siebie niezależne i autonomiczne, służą z różnego tytułu tym samym ludziom (por. Sobór Watykański II, Gaudium et spes, 76). Kościół oczekuje, że świeckie państwo nie będzie spychać religii do sfery prywatnej, ale uzna jej publiczną, wspólnotową obecność. Ma ono zapewnić wszystkim wyznaniom wolność kultu, jak też działalności kulturalnej, edukacyjnej i charytatywnej. Kościół wnosi wkład w moralny rozwój społeczeństwa, otwierając na transcendencję i formując sumienia. Ojciec Święty wskazał na znaczenie nauczania religii w szkołach publicznych, potwierdzone we wspomnianym porozumieniu konkordatowym, co oznacza uznanie religii za wartość konieczną do pełnej formacji osoby. Nauczanie to nie może się ograniczać do socjologii religii. Musi mieć charakter konfesyjny, bo nie ma jakiejś religii ogólnej, „bezwyznaniowej” – podkreślił Benedykt XVI.

Nowy brazylijski ambasador przy Stolicy Apostolskiej Almir Franco de Sá Barbuda ma 68 lat. Studiował prawo na Papieskim Uniwersytecie Katolickim w Rio de Janeiro. W służbie dyplomatycznej pracuje od 42 lat. Ostatnio był konsulem generalnym w Waszyngtonie, a wcześniej ambasadorem w Belgii i Luksemburgu.

ak/ rv