Długą tradycję pielgrzymowania do miejsc świętych przypomniał Benedykt XVI inaugurując
w środę po południu w Rzymie nowy australijski dom pielgrzyma. Papież wyraził nadzieję,
że Domus Australia sprawi, iż przybywający tam pątnicy poczują się w Rzymie
jak w domu. Jednak korzenie to nie wszystko, stwierdził Benedykt XVI nawiązując do
powiedzenia swego wielkiego rodaka Johanna Wolfganga Goethego, który mawiał, że rodzice
powinni dać dzieciom korzenie i skrzydła. Matka-Kościół daje nam jedne i drugie –
mówił Papież, wskazując na wiarę Apostołów przekazywaną z pokolenia na pokolenia,
dzięki działaniu Ducha Świętego i sakramentom Kościoła.
Papież nawiązał też
do swych odwiedzin w Australii przy okazji Światowych Dni Młodzieży. Przypomniał także
postać pierwszej australijskiej świętej Mary MacKillop. Jej wstawiennictwu zawierzył
pielgrzymów, którzy będą zatrzymywali się w Domus Australia. Modlił się, by
do swych domów wracali umocnieni w wierze i pełni nadziei oraz nowego zapału do głoszenia
Chrystusa w świecie, w którym żyją i pracują.
Nowy dom pielgrzyma powstał
staraniem kard. George’a Pella, metropolity Sydney, przy współpracy wszystkich australijskich
diecezji. Patronem jego kaplicy został św. Piotr Chanel, pierwszy męczennik i patron
Oceanii. W swych murach będzie gościć również pielgrzymów z Nowej Zelandii i całej
Oceanii. Dom mieści się w dawnym seminarium ojców marystów, niedaleko głównego dworca
kolejowego Roma Termini. Jest w nim miejsce dla 70 pielgrzymów. W uroczystej inauguracji
obok Papieża biorą też udział australijscy biskupi, którzy przebywają w Rzymie z wizytą
ad limina.