Stolica Apostolska zadowolona z pokojowego Nobla dla kobiet z Afryki i Azji
Przyznanie Nagrody Nobla trzem kobietom zabiegającym o pokój i poszanowanie praw człowieka
jest pozytywnym sygnałem dla świata. Fakt ten będzie na pewno zachętą również dla
innych – oświadczył kard. Peter Turkson przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et
Pax”. Pochodzący z Ghany szef społecznej dykasterii zapewnił o zadowoleniu Stolicy
Apostolskiej z tegorocznego werdyktu Komitetu Noblowskiego.
„Uhonorowanie
ich na szczeblu ogólnoświatowym jest na pewno czymś bardzo szlachetnym, a im samym
doda otuchy” – powiedział purpurat. Zaznaczając, że jest to pozytywny znak również
dla innych kobiet i podejmowanych przez nie inicjatyw. „Znam prezydent Liberii i mogę
zaświadczyć, że jej przywództwo, jej inicjatywy w polityce są przez nas wysoko cenione,
w całej Afryce zachodniej – dodał kard. Turkson. – Kierowanie państwem po wojnie domowej
było czymś naprawdę bardzo trudnym, tym bardziej, że kraj był podzielony, a w rządzie
zasiadała opozycja. Zasługuje to na uznanie. Jeśli chodzi o drugą działaczkę z Liberii,
trzeba przyznać, że prowadziła wielką kampanię na rzecz kobiet, które ucierpiały na
skutek wojny domowej – zostały porwane, zgwałcone – a także w trudnej sytuacji już
po wojnie. To właśnie ona niosła otuchę tym kobietom, pomagała im żyć z podniesioną
głową. Cieszę się, że została doceniona w taki sposób. Pragnę też zapewnić o mym poparciu
dla działaczki z Jemenu. Jestem zatem zadowolony, że wspólnota międzynarodowa okazała
uznanie dla działalności tychże kobiet” – stwierdził szef dykasterii pokoju i sprawiedliwości.