Dwóch chrześcijan zamordowano w ostatnich dniach w irackim Kirkuku. Wczoraj grupa
uzbrojonych mężczyzn zastrzeliła 30-letniego katolika Bassama Isho. Irakijczyk był
pracownikiem restauracji. Policji Kirkuku nie udało się odnaleźć śladów sprawców tej
zbrodni i pozostają oni bezkarni. Natomiast 1 października na peryferiach miasta znaleziono
na poboczu drogi ciało 60-letniego Emmanuela Hanny Polosa. Także w tym przypadku zabójstwa
dokonano z broni palnej. Źródła miejscowe potwierdzają, że morderstwa chrześcijan
nie są przypadkowe i nadal są oni na celowniku islamskich fundamentalistów.
Trwająca
w Iraku wojna domowa ma na celu przejęcie najbogatszych złóż ropy naftowej m.in. wokół
Kirkuku. Etniczno-polityczny konflikt między Arabami, Turkmenami i Kurdami na północy
kraju dotyka również niewielką diasporę chrześcijańską. Iracka wspólnota uczniów Chrystusa
ma wrażenie, że jej prześladowanie odbywa się przy całkowitym braku zainteresowania
i milczeniu świata.