Ks. Lombardi: Papież uczy Kościół wiary i racjonalności
Spośród wszystkich wystąpień Benedykta XVI w Niemczech najmniej uwagi poświęcono przemówieniu
do seminarzystów. A szkoda, bo było to przemówienie spontaniczne i bardzo osobiste.
I choć zostało ono skierowane do przyszłych księży, Papież mówił w nim o sprawach,
które są ważne dla wszystkich – powiedział w swym cotygodniowym felietonie radiowym
ks. Federico Lombardi SJ. Zdaniem watykańskiego rzecznika należy powracać do tego
przemówienia. Benedykt XVI dotyka w nim bowiem jednej z głównych cech współczesnego
świata, a mianowicie wiary w naukowość.
Papież mówił, że w naszych czasach
dominuje duch naukowości, wola zrozumienia, wytłumaczenia, poznania, a także odrzucenie
wszystkiego, co nie jest racjonalne. Przyznał, że jest w tym coś wielkiego, choć często
kryje się za tym zwykła zarozumiałość. Benedykt XVI wyjaśnił jednak seminarzystom,
że wiara nie tworzy własnego świata, lecz jest tym, co wszystko obejmuje i wszystkiemu
nadaje sens, aby wszystko był rozumiane i przeżywane w odniesieniu do Boga. Konkludując
Papież powiedział: ważne jest zatem poznawać, rozumować i mieć chłonny umysł. Tylko
w ten sposób możemy zmierzyć się z naszym światem i głosić mu logos, motywy naszej
wiary – dodał Benedykt XVI. Zawsze wiedzieliśmy, że „wiara i rozum” to jeden z istotnych
rysów tego pontyfikatu. Ale naprawdę rzadko słyszeliśmy tak osobiste i konkretne wyjaśnienie
tego zagadnienia. Joseph Ratzinger, kiedy sam był seminarzystą, na pewno poważnie
podchodził do swoich studiów. Tę postawę zachował przez całe swe życie. Dziś pomaga
ją przyjąć całemu Kościołowi, by mógł uzasadniać swoją wiarę. Tego wymaga od nas współczesny
świat.