Papież na nieszporach maryjnych: nadal możemy ufać Maryi
Chrześcijanie, którzy od najdawniejszych czasów zwracali się do Maryi, kierowali
się spontaniczną pewnością, że Jej Syn nie może odrzucić prośby Matki. Tu w sanktuarium
Eichsfeld Maryja daje nam poczucie bezpieczeństwa i nowe siły – mówił Benedykt XVI
w homilii nieszporów maryjnych. Papież przypomniał, że sanktuarium to było spokojną
przystanią dla wiernych, szczególnie w czasach dwóch bezbożnych dyktatur, które usiłowały
wydrzeć ludziom wiarę. Maryja nadal jest tu do dyspozycji wiernych. Rozumie nasze
trudności i po macierzyńsku myśli nad ich przezwyciężeniem.
„Nasza ufność
w skuteczne orędownictwo Matki Bożej i nasza wdzięczność, której ciągle na nowo doświadczamy,
zawierają w sobie w pewnym stopniu bodziec pobudzający do refleksji, wykraczającej
poza doraźne potrzeby – powiedział Papież. – Co naprawdę chce nam powiedzieć Maryja,
gdy ratuje nas z biedy? Chce pomóc nam pojąć pełnię i głębię naszego chrześcijańskiego
powołania. Z macierzyńską delikatnością chce, abyśmy zrozumieli, że całe nasze życie
winno być odpowiedzią na bogatą w miłosierdzie miłość naszego Boga. Jak gdyby mówiła
nam: zrozum, że Bóg, będący źródłem wszelkiego dobra i nie pragnący niczego innego,
jak tylko twego prawdziwego szczęścia, ma prawo wymagać od ciebie życia, które poddasz
bez zastrzeżeń i z radością Jego woli i dołożysz starań, aby także inni czynili to
samo”.
Benedykt XVI zaznaczył, że warunkiem prawdziwego rozwoju człowieka,
nie jest modna dziś samorealizacja, przybierająca postać wyrafinowanego egoizmu, lecz
dar z siebie, na wzór Maryi.