Szkocki kardynał: debata o małżeństwie homoseksualnym to absurd
Żaden rząd nie może zmieniać podstawowych praw człowieka – stwierdził arcybiskup
Edynburga w artykule na łamach Mail on Sunday. Kard. Keith O’Brien odniósł się do
zaproponowanej ponad tydzień temu przez rząd Szkocji debaty nad możliwością wprowadzenia
małżeństw osób tej samej płci. Ma ona trwać przez najbliższe trzy miesiące. Szkocki
purpurat przypomniał stanowisko, jakie już w środę 7 września zajął w tej sprawie
tamtejszy episkopat i również on sam podczas Mszy dla polityków, na której był też
obecny premier. We wspomnianym artykule arcybiskup wyjaśnia raz jeszcze ten sprzeciw,
wskazując na absurdalność debaty nad „małżeństwem homoseksualnym”.
Kard. O’Brien
zwraca uwagę, że wysunięta w Szkocji propozycja zmienia samą definicję małżeństwa,
będącego rzeczywistością, która istniała wcześniej, niż jakiekolwiek państwa i rządy.
Znalazło to wyraz w art. 16 Powszechnej Deklaracja Praw Człowieka, gdzie mowa o małżeństwie
jako związku mężczyzny i kobiety. Wprowadzanie małżeństw homoseksualnych podważa pojęcie
macierzyństwa i ojcostwa, co przyznają także rzecznicy „praw homoseksualistów” – podkreśla
katolicki hierarcha. Dzieci pozbawia się w ten sposób matki albo ojca. Arcybiskup
Edynburga podważa też argumentację, że chodzi o określenie jako małżeństwo związku
kochających się dorosłych osób. Tak samo bowiem można by uzasadniać poligamię. „Aroganckim”
hierarcha nazywa oświadczenie szkockiego rządu, że wprowadzając „małżeństwa homoseksualne”
nikt nie zmusza Kościołów do ich błogosławienia. „To tak, jakby wprowadzić niewolnictwo,
zapewniając, że nikogo nie będzie się zmuszać do posiadania niewolników” – pisze kard.
O’Brien.