Nigeria: biskupi o dewastacji środowiska przez przemysł petrochemiczny
Przerażenie wywołał w Nigerii naukowy raport na temat dewastacji środowiska i życia
społecznego, jakie spowodowało rabunkowe wydobycie ropy naftowej przez koncerny międzynarodowe.
Do opracowania na temat życia w Delcie Nigru odnieśli się też nigeryjscy biskupi,
którzy wyrazili głębokie zaniepokojenie jego alarmującymi wnioskami.
Badania
prowadzone były od 20 lat pod auspicjami agendy ONZ odpowiedzialnej za ochronę środowiska
naturalnego i stałego monitorowania jego stanu (UNEP). Badacze spotkali się z 20 tys.
Nigeryjczyków i obcokrajowców oraz zbadali tysiące kart szpitalnych. W wyniku analiz
dotyczących stanu zdrowia ludzi i sytuacji ich środowiska życia raport obciąża odpowiedzialnością
angielsko-holenderski koncern petrochemiczny Royal Dutch Shell oraz rząd Nigerii.
Zdaniem autorów raportu konieczny jest okres 30 lat, by poradzić sobie z zanieczyszczeniami
ropopochodnymi. Same najpilniejsze zabezpieczenia wymagają funduszu ochrony środowiska
w wysokości co najmniej 1 mld dolarów.
Zdaniem katolickich biskupów nie do
zaakceptowania jest sytuacja, w której korzyści ekonomiczne przeważają nad kosztami
dewastacji środowiska naturalnego, a zarazem, paradoskalnie, odbierają ludności środki
do utrzymania. Hierarchowie zaniepokojeni są bezradnością rządu Nigerii, który nie
potrafi wyegzekwować od firm naftowych przestrzegania praw ludności trenów roponośnych.