2011-08-19 16:39:44

ŚDM: Targi Powołań i inne inicjatywy


W trosce o młodych, którzy poszukują swojego miejsca na ziemi, w Madrycie trwają Targi Powołań. Inicjatywa ta ma na celu pomóc młodym w rozeznaniu powołania, ale też pobudzić tych, którzy jeszcze o tym nie myśleli. Pierwsze targi pojawiły się podczas ŚDM w Toronto w 2002 r.

„Targi Powołaniowe” to prawie 70 stanowisk, na jednej z alei parku Retiro, w których młodzi mogą poznać różne zgromadzenia, wspólnoty i instytucje kościelne. Na targach reprezentowanych jest ponad 10 krajów z różnych kontynentów m.in. Francja, Norwegia, Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Irlandia, Belgia, Gwatemala, Chile czy Peru. Na każdym ze stanowisk dostępne są ulotki, książki, płyty CD i DVD. Przy niektórych organizowane są także pokazy filmowe przedstawiające działalność zgromadzenia. Spacerując wzdłuż stanowisk można spotkać tańczące grupy wraz siostrami zakonnymi. Gdzie indziej stoi rower czy maszyna do szycia. Cała impreza trwać będzie do soboty 20 sierpnia włącznie, czyli niemal do końca Dni Młodzieży. Wszystko odbywa się na długości około 500 m, na jednej z alei parku Retiro, który zajmuje powierzchnię 120 ha.

Wśród młodych są też tacy, którzy na targi trafiali zupełnie przypadkowo przychodząc tam po modlitwie w namiocie, w którym trwa nieustanna adoracja Najświętszego Sakramentu. Wiele osób przychodzi tam jednak celowo, co sprawia, że wśród straganów panuje duży tłok. „Myślę, że takie targi to jest bardzo fajna koncepcja, żeby promować ideę powołania, pomóc młodym ludziom, którzy chcą podjąć wybór. Nie powinno to się jednak ograniczać tylko do wyboru życia konsekrowanego” – podkreślił jeden z zakonników odwiedzających powołaniowe stragany. Wskazał zarazem na pewne jego zdaniem niedociągnięcia w organizacji targów, ponieważ – jak dodał – powołanie nie ogranicza się do życia konsekrowanego, dlatego też zabrakło mu propozycji dla ludzi szukających swojego miejsca w małżeństwie i rodzinie.

Piątek był ostatnim dniem głoszenia katechez dla młodzieży. „Muszę powiedzieć, że jadąc do Madrytu trochę się obawiałem tej konfrontacji z młodzieżą. Ale tu na miejscu odkryłem wielką otwartość i życzliwość. To, co miało być konfrontacją, stało się wzajemnym ubogaceniem się” – mówi bp Krzysztof Nitkiewicz. Podkreśla, że historie młodzieży, które usłyszał, i pytania, jakie mu postawiono, sprawiły, że w pewien sposób zrozumiał, „jaką drogą powinniśmy iść”. „Młodzież przede wszystkim potrzebuje przewodników i mistrzów, także mistrzów życia duchowego” – podkreślił bp Nitkiewicz, który głosił katechezy w czasie spotkania w Madrycie.

Również w świecie technologii Kościół próbuje dotrzeć do młodych. Wiedząc, jak silne oddziaływanie ma dzisiaj internet, organizatorzy tegorocznych dni młodzieży postawili na portale społecznościowe. Ulubionym jest Facebook, na którym ŚDM mają swój oficjalny profil w 21 językach, natomiast Twitter relacjonuje madryckie wydarzenia w 10 językach; jest też hiszpański portal Tuenti, który ma 20 tys. fanów. ŚDM dysponują także kanałem na YouTube oraz albumem na Flickr. Dla tych wszystkich, którzy dotąd spotykali się tylko w przestrzeni wirtualnej, zorganizowano iCat, który był okazją do poznania się w „realu”.

Aby ułatwić pracę „społecznościowym menedżerom” zostali oni zaopatrzeni w specjalny środek transportu – autobus 2.0. Jest on wyposażony w komputery i dostęp do internetu, co znacznie pomaga w relacjonowaniu madryckich wydarzeń.

Natomiast stadion Realu Madryt, który na co dzień jest świątynią piłki nożnej, na czas Światowych Dni Młodzieży stał się miejscem modlitwy i ewangelizacji. Na parterze, przy wejściu do stadionowej restauracji, jest możliwość spowiedzi w kilku językach. Na wyższym poziomie jest sala, na której można skorzystać z komputera, lub napić się czegoś chłodnego. Zaraz obok znajduje się kaplicy adoracji z widokiem na Najświętszy Sakrament i murawę stadionu, gdzie odbywają się koncerty ewangelizacyjne.
L. Wilczak SJ, Madryt








All the contents on this site are copyrighted ©.