2011-08-18 17:07:29

Papież w samolocie: Jan Paweł II przestrzegał przed kryzysem


Świat, w którym młodzi nie znajdują perspektyw na przyszłość jest zły i żyje w błędzie – powiedział Benedykt XVI w czasie spotkania z dziennikarzami. Jak zwykle papieską podróż poprzedziła konferencja prasowa w samolocie. Odpowiadając na pytanie dotyczące młodych, którzy stają wobec pokusy zniechęcenia i buntu, Ojciec Święty zauważył, że świat ponosi dziś konsekwencje odczłowieczenia ekonomii. Przestrzegał już przed tym bł. Jan Paweł II w swej pierwszej encyklice społecznej. Dzisiejszy kryzys potwierdza słuszność jego spostrzeżeń i pokazuje, że gospodarka nie może abstrahować od etyki i odpowiedzialności.

Pytania w imieniu dziennikarzy zadawał watykański rzecznik prasowy ks. Federico Lombardi SJ. Jedno z nich dotyczyło znaczenia Światowych Dni Młodzieży, które Benedykt XVI odziedziczył po Janie Pawle II. „Po dwóch Światowych Dniach Młodzieży, w których uczestniczyłem osobiście, mogę stwierdzić, że Jan Paweł II rzeczywiście działał pod natchnieniem, kiedy dawał początek tym wielkim spotkaniom młodych i świata z Bogiem – stwierdził Benedykt XVI. – Powiedziałbym, że Światowe Dni Młodzieży to sygnał, strumień światła. Dzięki niemu wiara i obecność Boga w świecie stają się widzialne, a tym samym dają odwagę do bycia człowiekiem wierzącym. Często ludzie wierzący czują się odizolowani w tym świecie, niemal zagubieni. Tu widzą, że nie są sami, że istnieje wielka sieć wiary, wielka wspólnota wierzących w świecie i że pięknie jest żyć w takiej powszechnej przyjaźni”.

Papież podkreślił też, że znaczenie Światowych Dni Młodzieży nie sprowadza się do kilku przeżytego wspólnie czasu, lecz jest związane z długimi przygotowaniami duchowymi. Przestrzegł też przed szukaniem w tym wydarzeniu spektakularnego sukcesu. Nie w ten sposób działa Bóg. On zasiewa po cichu. A jego ziarno rozwija się bez wielkiego rozgłosu. Nie widać tego w statystykach – zaznaczył Benedykt XVI.

Odpowiadając na inne pytanie Papież sprzeciwił się zawartej w nim sugestii, jakoby obstawanie przy tym, że istnieje tylko jedna prawda, którą jest Chrystus, stanowiło zagrożenie dla tolerancji. Przeciwstawianie prawdy tolerancji jest bezpodstawne, bo prawda jest dostępna tylko w wolności – zauważył Ojciec Święty, przypominając, że alternatywą dla prawdy jest kłamstwo, bądź normy narzucone siłą.

kb/ rv








All the contents on this site are copyrighted ©.