Chorwackie ministerstwo sprawiedliwości ujawniło, że otrzymało notę Stolicy Apostolskiej
z żądaniem wyjaśnienia swej niedawnej decyzji w sprawie pobenedyktyńskiego klasztoru
Dajla na Półwyspie Istria. Chodzi o spór między tamtejszą diecezją Poreč i Pula oraz
włoskim opactwem Praglia, do którego niegdyś ów klasztor z przyległościami należał.
W sprawę zaangażował się Watykan, nakazując diecezji, która otrzymała te nieruchomości
od państwa, ich zwrot oraz wypłacenie benedyktynom odszkodowania. Miejscowy ordynariusz
odmówił wykonania tej decyzji, wsparty postawą większości duchowieństwa swej diecezji
oraz znaczą częścią chorwackiej opinii publicznej. Wyrażono natomiast gotowość zwrotu
rzeczonego majątku państwu.
W tej sytuacji chorwacki resort sprawiedliwości
niespodziewanie unieważnił swoją wcześniejszą decyzję o przekazaniu skonfiskowanego
w latach 40. przez jugosłowiańskie władze klasztoru Kościołowi. Właśnie na mocy tamtego
postanowienia włoscy benedyktyni mogli dochodzić swych praw przed instancjami kościelnymi.
Decyzję anulującą poprzednią uzasadniono m.in. tym, że zakonnicy otrzymali już odszkodowanie
od swego państwa na mocy włosko-jugosłowiańskiego porozumienia Osimo z 1975 r. Takie
posunięcie skomentował przed dwoma dniami rzecznik Stolicy Apostolskiej jako „zdumiewające”
i „niespójne z zasadą pewności prawa”. Okazje się, że Watykan nie poprzestał na tym
oświadczeniu i wystosował także osobną notę dyplomatyczną. Ministerstwo sprawiedliwości
Chorwacji zapowiedziało przygotowanie na nią odpowiedzi.