Afryka Wschodnia: rozszerza się klęska suszy i głodu
Klęska głodu w Afryce Wschodniej to nie tylko konsekwencja suszy, ale również złych
rządów. Zwrócił na to uwagę kenijski biskup Cornelius Arap Korir, którego diecezja
należy do najbardziej poszkodowanych. Podczas gdy u nas ludzie umierają z głodu, w
innych regionach kraju zbiory są obfite, żywność dosłownie gnije na polach, a wiele
urodzajnej gleby leży odłogiem – stwierdził bp Korir, oskarżając rząd Kenii o poważne
zaniedbania w polityce rolnej.
Pogarsza się również sytuacja w Somalii. ONZ
ogłosiła klęskę głodu w trzech kolejnych prowincjach na południu kraju, kontrolowanym
przez islamskie bojówki powiązane z Al-Kaidą. Działalność muzułmańskich fundamentalistów
utrudnia zaopatrywanie głodujących w żywność. Jak donoszą miejscowe źródła, dotychczasowa
pomoc jest niewystarczająca, a kryzysowa sytuacja potrwa najprawdopodobniej aż do
grudnia. Stąd apel o natychmiastową i długofalową pomoc.
Wielką ofiarnością
wykazali się już katolicy z Wielkiej Brytanii. Na pomoc dla głodujących w Afryce Wschodniej
przeznaczyli 3 miliony funtów. Dary zbierano przede wszystkim w parafiach i katolickich
szkołach.