W 1987 r. Jan Paweł II
odbył cztery zagraniczne podróże apostolskie. Na początku kwietnia był w Urugwaju,
Chile i Argentynie, jeszcze pod koniec tego samego miesiąca udał się do Niemiec, w
czerwcu do Polski, a we wrześniu do Stanów Zjednoczonych. Podczas żadnej z tych papieskich
pielgrzymek nie zabrakło spotkania z żydami. Dotyczyło to po raz pierwszy również
pobytu w ojczyźnie. Papież już wcześniej odwiedził ją dwukrotnie, w latach 1979 i
1983. Nie miał jednak wówczas możności spotkania się z wyznawcami judaizmu. Doszło
do tego dopiero podczas jego trzeciej podróży do kraju. 14 czerwca 1987 r. w warszawskim
pałacu arcybiskupim, ówczesnej rezydencji prymasa Polski, bł. Jan Paweł przyjął przedstawicieli
polskiej społeczności żydowskiej. W ich imieniu przemówił doc. Szymon Datner z Zarządu
Głównego Związku Religijnego Wyznania Mojżeszowego:
„Mam zaszczyt powitać Waszą
Świątobliwość słowami biblijnego Psalmisty w jego oryginalnym, starohebrajskim języku.
Psalm 117: Hallelu et-Adonaj kol goim, szabbechuhu kol ha-ummim, ki gawer ‛alenu
chasdo we-emet-Adonaj le-‛olam. Hallelu-jah – «Chwalcie wszystkie narody, wysławiajcie
Go wszystkie ludy». I dalej wyśpiewuje Psalmista swój – dziś powiedzielibyśmy – ekumeniczny
śpiew, kończąc go dziękczynnym akordem w Psalmie 118: Hodu l-Adonaj ki tow, kile-‛olamchasdo – «Dziękujcie Panu, albowiem jest dobry, a łaska Jego
trwa na wieki». Żydowska społeczność religijna w Polsce jest dumna, szczęśliwa i wdzięczna
za wyróżnienie, jakie ją spotkało w postaci zaproszenia jej przedstawicieli na dzisiejsze
uroczyste spotkanie i przyjęcia ich przez Waszą Świątobliwość. Nie przesadzimy, nadając
temu wydarzeniu wymiar historyczny. To dwie najstarsze religie monoteistyczne przemawiają
do świata językiem służby Bożej, miłości Bożej, wieczystego między ludami pokoju”.
Papież również przeżywał swe pierwsze warszawskie spotkanie z wyznawcami judaizmu
w duchu wdzięczności, a zarazem pamięci historycznej:
„Pragnę przede wszystkim
podziękować za to spotkanie, które się znalazło w programie, a które przywodzi na
pamięć bardzo wiele wspomnień, doświadczeń, od najwcześniejszej młodości mojej i nie
tylko mojej zapewne. Wspomnień i doświadczeń dobrych, a potem strasznych. Bądźcie
przekonani o tym, drodzy bracia, że Polacy, ten Kościół w Polsce, który z bliska patrzył
na tę potworną rzeczywistość zagłady, bezwzględnej zagłady waszego narodu, zamierzonej
i realizowanej, przeżywał to w duchu głębokiej solidarności z wami. Wasze zagrożenie
było i naszym zagrożeniem. Może nasze się nie zrealizowało w takiej mierze, nie zdążyło
się zrealizować w takiej mierze. Tę straszliwa ofiarę wyniszczenia ponieśliście Wy,
można powiedzieć, ponieśliście za innych, którzy także mieli być wyniszczani”.
Jan
Paweł II dał wyraz głębokiej wierze „w moc oczyszczającą cierpienia”:
„Im straszliwsze
cierpienie, tym większe oczyszczenie. Im boleśniejsze doświadczenie, tym większa nadzieja.
Myślę, że naród izraelski, dzisiaj może bardziej jeszcze niż kiedykolwiek indziej,
znajduje się w centrum uwagi narodów świata. Przede wszystkim z racji tego straszliwego
doświadczenia. Staliście się przez to wielkim głosem przestrzegającym całą ludzkość,
wszystkie narody, wszystkie potęgi tego świata, wszystkie ustroje i każdego człowieka.
Bardziej niż ktokolwiek inny, właśnie wy staliście się taką zbawczą przestrogą. I
myślę, że w ten sposób spełniacie to wasze powołanie, szczególne, okazujecie się w
dalszym ciągu dziedzicami tego wybrania, któremu Bóg jest wierny. I to jest wasza
misja w świecie współczesnym wobec ludów, narodów, całej ludzkości”.
Po tym
spojrzeniu na misję wyznawców judaizmu poniekąd z „żydowskiej perspektywy”, Następca
św. Piotra wskazał, jak na ich posłannictwo mają patrzeć chrześcijanie, i to szczególnie
polscy:
„Kościół, a w tym Kościele wszystkie ludy i narody czują się z wami
zjednoczeni w tej misji. Owszem, wysuwają niejako na pierwszy plan wasz naród, jego
cierpienie, jego wyniszczenie, wtedy, kiedy pragną przemawiać do ludzi, do narodów
i do ludzkości głosem przestrogi; w imię wasze podnosi ten głos przestrogi również
Papież. A Papież z Polski ma do tego stosunek szczególny, ponieważ razem z wami jakoś
przeżył to wszystko tu, na tej ziemi”.
Raz jeszcze dziękując swym gościom za
przybycie, Jan Paweł II nawiązał do swych tak licznych kontaktów z ich współwyznawcami:
„Wiele
było spotkań z waszymi pobratymcami w różnych krajach świata. Niezapomniana zostanie
dla mnie wizyta sprzed roku przeszło, po wielu, wielu stuleciach, pierwsza w rzymskiej
synagodze. To spotkanie w Polsce jest dla mnie szczególnie wymowne, szczególnie drogie
i myślę, że będzie też szczególnie owocne. Pomoże i mnie, i całemu Kościołowi jeszcze
bardziej uświadomić sobie to, co nas łączy, jak to powiedział mój przedmówca, w porządku
Bożego Przymierza. I to, co nas łączy w świecie współczesnym, wobec tych wielkich
zadań, jakie ten świat stawia przed wami i przed Kościołem w dziedzinie sprawiedliwości
i pokoju między narodami, zgodnie z waszym słowem biblijnym Szalom. Dziękuję
za słowa wypowiedziane w duchu Pisma Świętego, w duchu wiary, wiary w tego samego
Boga, który jest Bogiem waszym i naszym: Bogiem Abrahama. I przekazuję dla tych nielicznych
dzisiaj dziedziców wielkiej niegdyś, podobno w swoim czasie największej w świecie,
wspólnoty izraelskiej, jaka znajdowała miejsce w Polsce, pozdrowienie pokoju i wyrazy
czci. Szalom!”.