Przedstawiciel Watykanu w ONZ: dzieci potrzebują dobrych rodzin i ochrony swych praw
zgodnej z moralnością
Każdy młody człowiek winien móc wzrastać wolny od przemocy i niezgody, w środowisku
rodzinnym zapewniającym miłość i zrozumienie. Podkreślił to na forum Organizacji Narodów
Zjednoczonych abp Francis Chullikatt. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy ONZ
przemawiał wczoraj w Nowym Jorku na sesji Zgromadzenia Ogólnego tej organizacji podczas
spotkania poświęconego młodzieży.
Rodzina – przypomniał watykański dyplomata
– oparta jest na małżeństwie między mężczyzną i kobietą, a Powszechna Deklaracja Praw
Człowieka uznaje jej podstawową rolę społeczną i konieczność jej ochrony przez społeczeństwo
i państwa. Liczni młodzi ludzie głęboko pragną relacji osobistych naznaczonych prawdą
i solidarnością oraz jedności rodziny. „Młodzież jest przyszłością ludzkości, mając
w niej odegrać kluczową rolę – stwierdził hinduski arcybiskup. – Potrzebuje do tego
właściwej edukacji, pozwalającej odróżnić dobro od zła”. Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej
zwrócił uwagę, że prawa dzieci i młodzieży mają być chronione „w pełnej zgodzie z
normami naturalnego porządku moralnego”. Przestrzegł przed mentalnością relatywistyczną,
dla której nie ma prawdy ani punktów odniesienia. Nie prowadzi ona bowiem do autentycznej
wolności, ale raczej do niepewności i zamieszania – powiedział abp Chullikatt na forum
ONZ. Wskazał też na znaczenie Światowego Dnia Młodzieży w przyszłym miesiącu w Madrycie
dla przeżywania wymiaru duchowego, zakorzenionego w prawdzie osoby ludzkiej.