Malezja nawiąże stosunki dyplomatyczne ze Stolicą Apostolską – papieska audiencja
dla premiera Razaka
Choć w lipcu tego roku nie ma ani papieskich audiencji ogólnych, ani też zasadniczo
prywatnych, Benedykt XVI zrobił dziś wyjątek dla premiera Malezji. Najib Bin Abdul
Razak wraz z małżonką i innymi osobami został przyjęty przez Papieża w jego letniej
rezydencji w Castelgandolfo. Spotkał się następnie z kardynałem sekretarzem stanu
Tarcisio Bertone, któremu towarzyszył szef watykańskiej dyplomacji, abp Dominique
Mamberti.
Jak czytamy w opublikowanym przez Watykan komunikacie, rozmowy były
serdeczne. Podczas nich omówiono rozwijające się pozytywnie wzajemne relacje, uzgadniając
nawiązanie stosunków dyplomatycznych Stolicy Apostolskiej z Malezją. Ponadto dokonano
przeglądu sytuacji polityczno-społecznej na świecie, a zwłaszcza w Azji. Uwzględniono
szczególnie znaczenie dialogu międzykulturowego i międzyreligijnego dla krzewienia
pokoju, sprawiedliwości i lepszego zrozumienia między narodami.
Premier Malezji
Najib Bin Abdul Razak jest muzułmaninem, podobnie jak ok. 60 proc. ludności tego kraju,
mającego 28 mln. Tamtejsze mniejszości religijne to m.in. buddyści, hinduiści i chrześcijanie.
Tych ostatnich jest ponad 3 mln, z czego blisko 900 tys. to katolicy. W ostatnim czasie
dochodziło tam do napięć między muzułmanami a często dyskryminowanymi przez nich
mniejszościami religijnymi, zwłaszcza właśnie wyznawcami Chrystusa. Tarcia religijne
nakładają się z etnicznymi, gdyż Malajowie w większości wyznają islam, a mniejszości
to w dużej części ludność wywodząca się z Chin, Indii czy innych krajów azjatyckich.
W
Malezji miały niedawno miejsce podpalenia kościołów. Przed kilku miesiącami doszło
tam do rządowej blokady transportu 35 tys. egzemplarzy drukowanego po malajsku w Indonezji
Pisma Świętego. Odwołano ją jednak w marcu br. po zdecydowanych protestach wyznawców
Chrystusa, ale postawiono wymóg umieszczania na okładce Biblii nadruku, że przeznaczona
jest tylko dla chrześcijan. Już od kilku lat malezyjskie władze sprzeciwiają się określaniu
Boga przez chrześcijan słowem Allach, zastrzegając je dla muzułmanów. Tymczasem
chrześcijanie mówiący po malajsku od wieków używają tego terminu, zapożyczonego z
języka arabskiego, w którym stosowany jest tak przez chrześcijan, jak i wyznawców
islamu. Malezyjskie prawo zakazuje muzułmanom konwersji na inne religie.
Premier
Najib Bin Abdul Razak popiera islam w swym kraju. Przed czterema laty, kiedy był jeszcze
wicepremierem, powiedział, że „Malezja jest państwem islamskim, choć respektującym
prawa nie-muzułmanów”. Jego wypowiedź wywołała protesty chrześcijan. Obecnie jednak,
jak się wydaje, dąży on do poprawy relacji z chrześcijanami. Dowodzi tego dzisiejsza
wizyta w Castel Gandolfo i uzgodnienie nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą
Apostolską. W 10-osobowej malezyjskiej delegacji przyjętej przez Papieża byli też
muzułmańscy zwierzchnicy religijni i katolicki arcybiskup Murphy Pakiam ze stolicy
tego kraju. Jego obecność u boku rządowej delegacji po tylu krzywdach doznanych przez
katolików jest dla wielu z nich kontrowersyjna. Jednak ks. Chua, odpowiedzialny w
archidiecezji Kuala Lumpur za dialog ekumeniczny i międzyreligijny, zwrócił uwagę
na pozytywne znaczenie, jakie będą miały dla Kościoła tego kraju stosunki dyplomatyczne
z Watykanem. Kiedy w Malezji będzie nuncjusz, do niego będą należały kontakty z władzami.
Na razie musiał go w tym zastąpić ktoś z miejscowej hierarchii kościelnej. Dotychczas
był wprawdzie delegat apostolski dla Malezji, aktualnie abp Leopoldo Girelli, zarazem
nuncjusz w Singapurze. Delegat apostolski reprezentuje jednak Papieża tylko wobec
lokalnego Kościoła, a nie władz świeckich.