2011-07-02 17:29:10

Benedykt XVI do niemieckich pielgrzymów w westfalskim sanktuarium o trosce o nową ewangelizację Europy


Miasto Werl w archidiecezji Paderborn w Westfalii na zachodzie Niemiec świętuje dziś trzy i pół wieku kultu w tym miejscu słynącej cudami figury Matki Bożej. Obchody zgromadziły stosunkowo licznych jak na tamtejsze warunki pielgrzymów. Np. ok. 600 młodych pątników przybyło tam 27 czerwca, pieszo lub na rowerach. Papież ma nadzieję, że dzisiejsze uroczystości przyczynią się do nowej ewangelizacji tamtego regionu. Pisze o tym w przesłaniu do swojego specjalnego wysłannika na obchody 350-lecia, kard. Reinharda Marxa. Obecnemu arcybiskupowi Monachium sanktuarium maryjne w Werl z pewnością nie jest obce. Pochodzi bowiem z leżącego niedaleko od niego, w tym samym powiecie Soest, miasta Geseke.

Swemu wysłannikowi Benedykt XVI zleca, by zachęcił uczestników obchodów do oddawania czci Matce Bożej i wielbienia wraz z Nią Boga, którego imię jest święte, a miłosierdzie trwa z pokolenia na pokolenie. „Ma to teraz ogromną wagę – czytamy w papieskim liście do kard. Marxa. – Na początku trzeciego tysiąclecia ery chrześcijańskiej trzeba bowiem prowadzić nową ewangelizację Europy. Równocześnie należy odkrywać dawne i cenne, ludzkie i chrześcijańskie dobra duchowe tego kontynentu”. W przesłaniu do swojego wysłannika na dzisiejsze uroczystości Ojciec Święty zachęca do ufnej modlitwy do Matki Zbawiciela wzorem licznych chrześcijan poprzednich stuleci. Przytacza słowa słynnej modlitwy, którą św. Bernard z Clairvaux napisał w XII wieku: „Pomnij o najdobrotliwsza Panno Maryjo, że od wieków nie słyszano, aby ktokolwiek uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być przez Ciebie opuszczony”.

Czczona od trzech i pół wieku w niemieckim sanktuarium w Werl romańska figura Maryi z Dzieciątkiem na tronie została wyrzeźbiona w XII stuleciu, ok. 1170 r., a więc w czasach bliskich tym, w których żył św. Bernard. Przez kilka wieków ten maryjny wizerunek czczono w pobliskim mieście Soest w istniejącym tam do dziś średniowiecznym kościele Matki Bożej na Łąkach, który przeszedł później w ręce ewangelików. W 1661 r., dokładnie 350 lat temu, figurę przekazano kapucynom w Werl. Zaczęli tam napływać pielgrzymi i niewielki kościół już ich nie mieścił. Pod koniec XVIII wieku, w 1786 r., wzniesiono większą świątynię barokową, ale i ona z czasem przestała wystarczać. Obecny, neoromański kościół w Werl powstał w latach 1904-1906. Maryję czci się w westfalskim sanktuarium jako „Pocieszycielkę strapionych”.

ak/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.