2011-06-21 17:07:12

Korea Południowa: Kościół zaniepokojony rozwojem energii atomowej


Energia atomowa jest potworem, który nie może współistnieć z ludźmi – powiedział przewodniczący episkopatu Korei Południowej. Bp Peter Kang U-il zwrócił się do rządu w Seulu o zmianę polityki energetycznej, która zbyt ściśle związana jest z atomem. W opublikowanym oświadczeniu hierarcha wyraził głębokie zaniepokojenie ostatnią katastrofą nuklearną w Japonii. Niedawno, w japońskiej diecezji Sendai, doszło do przekazania koreańskiej pomocy humanitarnej dla poszkodowanych przez tsunami i trzęsienie ziemi. Bp Kang U-il po wizycie w Japonii przyznał, że energia atomowa może potencjalnie powodować niewyobrażalne katastrofy, których nie da się kontrolować technologiami wymyślonymi przez człowieka.

W jego przekonaniu panowanie człowieka nad powierzoną mu przez Boga ziemią, nie jest prawem absolutnym. Wobec natury człowiek powinien się zatrzymać, a wykorzystywanie energii atomowej jest przekroczeniem uprawnień przyznanych człowiekowi. W opinii koreańskiego zwierzchnika kłamstwem jest mówienie o czystości energii nuklearnej, ponieważ pozostają po niej odpady radioaktywne, które mogą powodować skażenia i zagrażać ludziom.

Korea Południowa jest jednym z dominujących graczy na rynku atomowym. Ma cztery elektrownie tego typu, dysponujące 21 reaktorami. W budowie i planach jest kolejnych 11 reaktorów. Episkopat tego kraju wyraził głębokie zaniepokojenie ekspansją tej technologii i wypadkami w elektrowniach. Najstarszy koreański reaktor w Busan jest zamknięty, ponieważ ma problemy z systemem elektrycznym.

se/ rv







All the contents on this site are copyrighted ©.