Wizyta Papieża w Republice San Marino: prawdziwe bogactwo to wiara
Znaczenie wiary w Boga Trójjedynego, który kocha człowieka najwyższą miłością, przypomniał
Papież, odwiedzając w uroczystość Trójcy Przenajświętszej San Marino. To niepodległe
państewko z niewiele ponad 30 tys. mieszkańców, otoczone ze wszystkich stron granicami
włoskimi, znajduje się w pobliżu brzegów Adriatyku. Jest republiką już od średniowiecza,
a według miejscowych legend jeszcze wcześniej, od czasów, gdy dotarła tam Ewangelia.
Benedykt
XVI przybył do San Marino z Watykanu helikopterem. Powitały go miejscowe władze na
czele z kolektywną dwuosobową głową państwa o półrocznej kadencji, kapitanami regentami
Marią Luisą Berti i Filippo Tamagninim, oraz bp Luigi Negri, ordynariusz diecezji
San Marino – Montefeltro. Oprócz całej republiki obejmuje ona przylegające do niej
terytorium w granicach państwa włoskiego. Z lądowiska helikopterów Ojciec Święty udał
się na stadion Serravalle, gdzie przewodniczył Mszy. W homilii przypomniał, że ewangelizację
przypisuje się tam świętym kamieniarzom Marynowi i Leonowi, przybyłym na włoskie wybrzeże
Adriatyku z Dalmacji w połowie III wieku.
„Maryn i Leon wnieśli do tej rzeczywistości
lokalnej wraz z wiarą w Boga objawionego w Jezusie Chrystusie nowe perspektywy i wartości
– mówił Benedykt XVI. – Spowodowali tym narodzenie się kultury i cywilizacji skoncentrowanych
na osobie ludzkiej, która jest obrazem Boga, a zatem nosicielką praw wcześniejszych,
niż wszelka ludzka władza. Różne grupy etniczne – Rzymianie, Goci, potem Longobardowie
– które wchodziły w kontakt między sobą nieraz w sposób bardzo konfliktowy, znalazły
we wspólnym odniesieniu do wiary potężny czynnik budowy etycznej, kulturowej, społecznej
i w pewnym sensie politycznej. Było dla nich oczywiste, że projektu cywilizacyjnego
nie można uznać za spełniony, dopóki wszyscy wchodzący w skład danego ludu nie staną
się żywą, dobrze zorganizowaną wspólnotą chrześcijańską. Słusznie zatem można powiedzieć,
że bogactwem tego ludu, waszym bogactwem, drodzy mieszkańcy San Marino, była i jest
wiara. Ta wiara stworzyła cywilizację naprawdę jedyną w swoim rodzaju” – powiedział
Papież.
Papież przypomniał też wierność okazywaną zawsze przez mieszkańców
San Marino Biskupowi Rzymu. Zachęcił ich, by chlubiąc się słusznie swoimi dziejami,
pielęgnowali i ubogacali otrzymane dziedzictwo.
„Jesteście powołani do rozwijania
tego cennego depozytu w jednej z najbardziej decydujących chwil historii – mówił Ojciec
Święty. – Dziś w swej misji musicie stawać przed głębokimi przemianami kulturowymi,
społecznymi, gospodarczymi, politycznymi, które spowodowały nowe orientacje, modyfikując
mentalność, obyczaje i wrażliwość. Także bowiem tutaj, jak i gdzie indziej, nie brak
trudności i przeszkód, wynikających przede wszystkim z hedonistycznych wzorców, które
przyćmiewają umysł i zagrażają unicestwieniem wszelkiej moralności. Pojawiła się pokusa,
by nie uważać za bogactwo człowieka wiary, ale jego władzę osobistą i społeczną, inteligencję,
kulturę oraz umiejętność naukowego, technologicznego i socjalnego manipulowania rzeczywistością.
Tak więc również na tych ziemiach zaczęto zastępować wiarę i wartości chrześcijańskie
rzekomymi bogactwami, które okazują się w końcu nietrwałe. Nie dotrzymują wielkiej
obietnicy prawdy, dobra, piękna i sprawiedliwości, które przez wieki wasi przodkowie
utożsamiali z doświadczeniem wiary” – mówił Benedykt XVI.
Ponadto Benedykt
XVI nawiązał do kryzysu rodzin, powodowanego dziś często psychologicznymi i duchowymi
problemami małżonków, oraz do trudności związanych z wychowaniem młodzieży. Wiążą
się one z brakiem perspektyw co do jej roli społecznej i co do możliwości znalezienia
pracy. Ojciec Święty zachęcił wiernych, by byli konsekwentnymi chrześcijanami. W rozważaniu
przed modlitwą Anioł Pański Papież nawiązał m.in. do beatyfikacji XVIII-wiecznej szarytki,
zgilotynowanej podczas rewolucji francuskiej.