Pakistan: od trzech miesięcy nie widziałam słońca – dramat Asii Bibi
„Od trzech miesięcy nie widziałam słońca. W mojej celi nie ma okna. Jest węższa niż
moje wyciągnięte ramiona i nikt jej nie sprząta”. Tak wyglądają nowe, lepsze ponoć
warunki, w których jest więziona w Pakistanie Asia Bibi. Dokładnie wczoraj minęły
dwa lata od chwili, kiedy została ona uznana za bluźnierczynię, ponieważ w rozmowie
z muzułmanką broniła swej wiary w Chrystusa. Tego samego dnia usłyszała też od miejscowego
imama propozycję nie do odrzucenia: „Jeśli nie chcesz umrzeć, musisz nawrócić się
na islam. Jesteś gotowa stać się dobrą muzułmanką?”. Asia Bibi odmówiła. Za obrazę
Mahometa skazano ją zatem na śmierć przez powieszenie. W więziennej izolatce oczekuje
na wykonanie wyroku.
Co dnia poszukuję w sobie siły, by wytrwać. Walczę, by
zachować w sobie choć odrobinę godności – czytamy w wyznaniach Asii Bibi, które przedostały
się z więzienia. Pakistańska chrześcijanka myśli przede wszystkich o swych dzieciach.
One są moją nadzieją – pisze. – Bez względu na to, co się stanie, chcę, by miały normalne
życie i by przekazywały dalej tę miłość, którą ja ich kocham – oświadczyła Asia Bibi.