Audiencja ogólna: Ocalenie naszych społeczeństw zależy od garstki sprawiedliwych
Papieska katecheza była już trzecią z nowego cyklu poświęconego modlitwie. Po prezentacji
religijności antycznych pogan, Benedykt XVI przeszedł dziś do świadectw biblijnych,
poczynając od Abrahama. Główne myśli katechezy zostały przedstawione również po polsku.
Dzisiaj
Ojciec Święty przypomniał wszystkim wstawienniczą modlitwę Abrahama z Księgi Rodzaju.
Usiłuje on w niej wyjednać u Boga ocalenie dla mieszkańców Sodomy i Gomory, których
ogrom grzechów obudził słuszny gniew Boga i zapowiedź zniszczenia miasta. Czy sprawiedliwych
miałby jednak spotkać ten sam los, co bezbożnych? Czy pomimo, że w Sodomie znalazłoby
się może pięćdziesięciu, czterdziestu lub choćby dziesięciu tylko sprawiedliwych,
Bóg nie miałby przebaczyć i bezwzględnie chciałby zniszczyć miasto? Wstawiennicza
modlitwa Abrahama, jego dosłowne targowanie się z Bogiem jest biblijnym przekazem
dla wszystkich pokoleń, że Bóg gotów jest zawsze ocalić ludzi, ich miasta i dorobek,
jeśli widzi gesty nawrócenia, jeśli znajduje sprawiedliwych, dzięki którym będzie
mógł przemienić zło w dobro.
Benedykt XVI zauważył, że Abraham targując się
z Bogiem o losy grzeszników odgadł w istocie zamysły Jego serca, Jego wielki plan
zbawienia ludzkości w oparciu o garstkę dobrych. W ostateczności ową garstką okaże
się sam Bóg, który stanie się człowiekiem, jedynym sprawiedliwym. Boża sprawiedliwość
nie przejawia się bowiem jedynie w słusznej karze, ale przede wszystkim w przebaczeniu,
które z grzesznika może uczynić człowieka sprawiedliwego. Do tego potrzebna jest jednak
odrobina dobra. W Sodomie i Gomorze Bóg jej nie znalazł. Miasta zostały zniszczone.
„Zniszczenie
to było konieczne – mówił Ojciec Święty. – Paradoksalnie świadczy o tym sama modlitwa
wstawiennicza Abrahama. Bo w tej modlitwie ukazała się zbawcza wola Boga. Był on gotowy
przebaczyć, pragnął to uczynić, ale miasta te były zamknięte w totalnym i paraliżującym
złu. Nie było nawet kilku niewinnych, dzięki którym można byłoby zło przemienić w
dobro. Bo właśnie o takie zbawienie prosił Abraham. Być zbawionym nie oznacza uciec
przed karą, lecz być wyzwolonym ze zła, które jest w nas. Potrzeba więc wewnętrznej
przemiany. Stąd niezbędny jest punkt oparcia dla dobra, miejsce, od którego można
by zacząć przemianę zła w dobro, nienawiści w miłość, mściwości w przebaczenie. Z
tego względu w mieście musieli być sprawiedliwi, w tej chorej rzeczywistości musi
być zalążek dobra, które może uzdrowić i przywrócić życie. To przesłanie skierowane
jest również do nas, aby i w naszych społeczeństwach znalazło się ten zalążek dobra,
abyśmy zrobili wszystko, by było w nich co najmniej 10 sprawiedliwych, by nasze społeczeństwa
zostały ocalone i byśmy zostali wyzwoleni z tej wewnętrznej zgorzkniałości, którą
jest brak obecności Boga” – powiedział Benedykt XVI.
Do tematu katechezy Papież
nawiązał też w słowie do Polaków.
Słuchaj Ojca Świętego po polsku:
Serdecznie
pozdrawiam Polaków! Bracia i siostry! Błaganie za niewiernymi miastami Sodomą i Gomorą,
zanoszone do Boga przez Abrahama, naszego Ojca w wierze, niech będzie przypomnieniem
dla każdego z nas, byśmy w naszej codziennej modlitwie z ufnością upraszali miłosierdzie
Boga dla siebie i całego świata. Do takiej modlitwy zachęcają nas również święta Faustyna
i błogosławiony Jan Paweł II. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.