2011-05-13 17:14:54

Bp Toso: uzbroić powstańców łatwo, ale zwyciężyć może ktoś trzeci


Stanowiska katolickich biskupów z Libii i Syrii mogą zdumiewać, ale winne być odczytywane w szerszym kontekście – uważa sekretarz Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”. Bp Mario Toso SDB przyznał, że wypowiedzi lokalnych biskupów wobec antyreżimowych rewolucji mogą się wydawać sceptyczne lub nawet nieprzychylne.

Przedstawiciel watykańskiej dykasterii sprawiedliwości i pokoju wyraził przekonanie, że rolą biskupa nie jest podżeganie do wojny, a wypowiedzi przeciwko rewolucjom należy odczytywać w kluczu zabezpieczenia wartości dużo ważniejszych, jak choćby życie wspólnoty. Zdaniem salezjanina w takiej sytuacji, jak w Syrii i Libii, konieczna jest roztropność w wyborach i działaniach. Rebelianci o wiele bardziej potrzebują dobrej formacji, kształtowania sumienia i zagranicznych stypendiów, by pewnego dnia mogli przejąć władzę – stwierdził bp Toso. – Tymczasem Zachód wspierał ich dotychczas w inny sposób. Sekretarz Papieskiej Rady Sprawiedliwości i Pokoju zauważył, że uzbrajanie ludzi odbywa się szybko, ale nikt nie pyta się o niebezpieczeństwo nowego kolonializmu, np. ze strony Chin. – Do czego wtedy przysłuży się ofiara powstańców w Libii i Syrii? – zapytał retorycznie bp Toso.

se/rv







All the contents on this site are copyrighted ©.