Malezja: premier podburza muzułmanów przeciw chrześcijanom
„Czy Malezja stanie się krajem chrześcijańskim?”. Ten prowokacyjny tytuł znalazł
się w ubiegłą sobotę na pierwszej stronie głównego malajskiego dziennika, należącego
do premiera Najiba Razaka. Powołując się na świadectwa anonimowych polityków gazeta
donosiła, że w czasie niedawnego spotkania z przedstawicielem rządu zwierzchnicy chrześcijańscy
zażądali, by ich wyznanie stało się oficjalną religią tego w zdecydowanej większości
muzułmańskiego kraju i by chrześcijanin został szefem rządu. Wiadomość wywołała wielkie
poruszenie. Sam premier ani jej nie potwierdził, ani nie zdementował. Oznajmił jedynie,
że w tej sprawie toczy się dochodzenie.
Zdecydowanie zareagowali natomiast
przedstawiciele chrześcijan. Zwierzchnik Kościoła katolickiego, abp Murphy Pakiam,
nazwał wiadomość „podstępnym, złośliwym i prowokacyjnym kłamstwem, którego celem jest
naruszenie międzyreligijnej harmonii oraz rozbudzenie nienawiści do chrześcijan”.
Wyznawcy Chrystusa stanowią 10 proc. ludności tego kraju, muzułmanie zaś trzy czwarte.
Warto przypomnieć, że w styczniu podpalonych tam zostało 11 kościołów po tym, jak
sąd zezwolił chrześcijanom na posługiwanie się na określenie Boga słowem Allach, które
zdaniem malajskich muzułmanów powinno być zarezerwowane dla islamu.