Zmarł emerytowany arcybiskup Turynu, kard. Giovanni Saldarini
Emerytowany metropolita Turynu, kard. Giovanni Saldarini, zmarł wczoraj w 87. roku
życia. Śmierć nastąpiła „po długiej chorobie, przeżywanej z ufnym zawierzeniem Bogu”
– pisze Benedykt XVI w telegramie kondolencyjnym na ręce jego następcy, abp. Cesare
Nosigli. Papież przypomina gorliwą pracę duszpasterską zmarłego w Turynie, a wcześniej
– jako kapłana i biskupa pomocniczego – w Mediolanie. Ojciec Święty zapewnia o modlitwie,
kierując też myśl do tych, którzy w ostatnich latach z miłością opiekowali się chorym
purpuratem.
Ks. Giovanni Saldarini, kapłan diecezji mediolańskiej, studiował
Pismo Święte w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie, a następnie wykładał je w
diecezjalnym seminarium. Był potem proboszczem, a od 1984 r. biskupem pomocniczym.
Pięć lat później został arcybiskupem Turynu, a w 1991 r. kardynałem. Kierując przez
10 lat Kościołem w tym ważnym ośrodku przemysłowym Włoch, troszczył się szczególnie
o zepchniętych na margines społeczny, imigrantów, narkomanów i chorych na AIDS. Na
lata jego rządów w diecezji przypadła reorganizacja zakładów samochodowych Fiata.
Był bliski cierpiącym jej skutki pracownikom, zwłaszcza zagrożonym bezrobociem. Dbał
o duszpasterstwo młodzieżowe i rodzinne, odbył synod diecezjalny. Przeprowadził trzy
wystawienia Całunu Turyńskiego, w tym dwa prywatne, w 1992 i 1997 r., i jedno, w 1998
r., publiczne, na którym był Jan Paweł II. Rok później, już chory, kard. Saldarini
złożył rezygnację z pasterskiej posługi.