Watykański przedstawiciel w ONZ:zamiast eliminować biednych - dajcie im obiecaną
pomoc
Błędne jest patrzeć na ubogich tak, jakby byli „problemem do rozwiązania” i przedmiotami,
a nie osobami mającymi wrodzoną godność. Zwrócił na to uwagę na forum ONZ abp Francis
Chullikatt. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Organizacji Narodów Zjednoczonych
wystąpił 12 kwietnia w Nowym Jorku na 44. sesji Komisji Zaludnienia i Rozwoju.
Watykański
dyplomata zaapelował, by nie przeznaczać „środków politycznych i finansowych na redukowanie
liczby ubogich metodami, które banalizują małżeństwo i rodzinę, odmawiając nienarodzonym
dzieciom samego prawa do życia”. Zamiast tego „skierujmy te zasoby na obiecaną pomoc
dla 920 mln żyjących za mniej niż 1,25 dol. dziennie. Nakarmmy prawie miliard ludzi
niedożywionych. Ograniczmy śmiertelność matek i dzieci. Wypełnijmy obietnicę zapewnienia
podstawowej edukacji 69 mln dzieci, którym grozi, że będą kolejnym pokoleniem jej
pozbawionym. Te dzisiejsze dzieci będą jutro obywatelami, którzy mają się znacznie
przyczynić do dobra wszystkich” – dodał abp Chullikatt. Zachęcił też do polityki popierającej
małżeństwa otwarte na dzieci i pomocy rodzinom wielodzietnym. Ponadto zwrócił uwagę,
że pierwsza zasada przyjęta w programie działania oenzetowskiej konferencji o ludności
i rozwoju w 1994 r. w Kairze to należne wszystkim ludziom prawo do respektowania ich
wartości religijnych i etycznych.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w ONZ
przypomniał, że instytucje religijne od dawna dbają o służbę zdrowia dla ludności
różnych części świata. Kościół katolicki opiekuje się jedną czwartą chorych na AIDS
i zarażonych wirusem HIV. Prowadzi ponad 16 tys. programów pomocy społecznej, więcej
niż 1000 szpitali, 5 tys. ambulatoriów i ponad 2 tys. żłobków w samej tylko Afryce
– stwierdził abp Chullikatt.