2011-03-22 17:29:44

Rumunia: katolicy liderem w dobroczynności, państwo chce zdopingować prawosławnych


Choć katolicy stanowią w Rumunii zaledwie 7 proc. obywateli, są jednak najbardziej prężni na polu działalności charytatywnej, a katolicka Caritas jest dziś największą instytucją dobroczynną w tym kraju. Okazuje się, że to właśnie te pozytywne doświadczenia z Kościołem katolickim skłoniły rumuńskie władze do zawarcia nowego partnerstwa między państwem a Kościołami w zakresie działalności społecznej. Przewiduje ono finansowanie wyznaniowych instytucji charytatywnych. Państwowe dotacje mogłyby pokrywać do 80 proc. ich budżetu.

Dla rządzącej obecnie Partii Demokratyczno-Liberalnej (PD) partnerstwo z religiami to sposób na negatywne skutki kryzysu. Chodzi jej zwłaszcza o zdopingowanie Cerkwi prawosławnej. Choć należy do niej 85 proc. obywateli i choć w ostatnich latach rozwinęła ona własną działalność charytatywną, to i tak pod tym względem pozostaje daleko w tyle za Kościołem katolickim. Rząd jest też świadomy, że mniejszość katolicka ma coraz większe problemy z utrzymaniem kilkudziesięciu sierocińców, domów opieki czy hospicjów. Pomoc państwa jest niezbędna, by katolickie instytucje mogły dalej prowadzić swą działalność na dotychczasowym poziomie – przekonują pomysłodawcy partnerstwa.

W ostatnich dniach napotkali oni jednak na silny opór ze strony organizacji laickich, które sprzeciwiają się współpracy państwa z religiami. Stosowne ustawy zostały już przyjęte przez parlament. Brakuje jeszcze podpisu prezydenta. Laiccy radykałowie naciskają na Traiana Băsescu, by skorzystał z prawa weta.

kb/ rv, apic








All the contents on this site are copyrighted ©.